Środa, 28 listopad 2018, 00:00
Witam Panów (i Panie), na wstępie chciałbym wyrazić uznanie dla poziomu dyskusji na tym forum. Od pewnego czasu zacząłem się interesować perfumami męskimi, wszak od zawsze byłem "zapachowcem" ale dopiero w wieku 29 lat zachciałem pachnieć bardziej wyrafinowanie i zgłębiać temat. Wiele wieczorów poświęciłem na wertowanie tematów tutaj i sposób w jaki piszecie o perfumach jest piękny.
Będąc na początku swojej drogi odkrywania perfum natrafiłem na pewne przeszkody i chyba nie do końca mogę znaleźć coś odpowiadającego mojej aparycji, która wydaje mi się, że również jest istotne przy doborze zapachu. Jestem 29letnim blondynem (wyglądającym na ok. 20-22 lata), atletycznej postury, często ubierający garnitur. Moje ostatnie próby z Givenchy Gentleman (wersja z lat 70) zakończyły się złym odbiorem przez otoczenie, tj. sam zapach uwielbiam, ale słyszałem dość często, że do mnie nie pasuje i faktycznie widzę go bardziej na facecie w stylu Jamesa Deana czy Marlona Brando, a nie hybrydzie Justina Biebera, którą chcąc nie chcąc jestem (choć dzięki Bogu taki typ urody ma sporą rzeszę fanek ). Kolejna próba do Terre D'Hermes, który wprost kocham, ale mam nieodparte wrażenie, że to zapach dla ciemnookiego bruneta z oliwkową karnacją. Ostatnio w ręce wpadł mi Valentino Uomo Intense, ale nie wiem czy takim cukierkowym zapachem nie przesłodzę sam siebie... Mam nadzieję, że mój wpis nie zostanie wyśmiany, a co najwyżej wywoła u kogoś uśmiech Czy macie jakieś pomysły co mógłbym spróbować?
Będąc na początku swojej drogi odkrywania perfum natrafiłem na pewne przeszkody i chyba nie do końca mogę znaleźć coś odpowiadającego mojej aparycji, która wydaje mi się, że również jest istotne przy doborze zapachu. Jestem 29letnim blondynem (wyglądającym na ok. 20-22 lata), atletycznej postury, często ubierający garnitur. Moje ostatnie próby z Givenchy Gentleman (wersja z lat 70) zakończyły się złym odbiorem przez otoczenie, tj. sam zapach uwielbiam, ale słyszałem dość często, że do mnie nie pasuje i faktycznie widzę go bardziej na facecie w stylu Jamesa Deana czy Marlona Brando, a nie hybrydzie Justina Biebera, którą chcąc nie chcąc jestem (choć dzięki Bogu taki typ urody ma sporą rzeszę fanek ). Kolejna próba do Terre D'Hermes, który wprost kocham, ale mam nieodparte wrażenie, że to zapach dla ciemnookiego bruneta z oliwkową karnacją. Ostatnio w ręce wpadł mi Valentino Uomo Intense, ale nie wiem czy takim cukierkowym zapachem nie przesłodzę sam siebie... Mam nadzieję, że mój wpis nie zostanie wyśmiany, a co najwyżej wywoła u kogoś uśmiech Czy macie jakieś pomysły co mógłbym spróbować?