Czwartek, 26 styczeń 2012, 00:12
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Niedziela, 27 grudzień 2020, 17:33 przez pblonski.)
Witam,
zaintrygował mnie opis składu tego cuda, a mianowicie Whisky hmmm palce lizać, zawsze jak nie podejdzie można sobie wypić przed snem
Nuty głowy: akord dębowej whisky, mandarynka, czerwone jabłko.
Nuty serca: fiołek, skóra.
Baza: drewno dębowe, labdanum, ambra.
Nie znam tej marki zupełnie (wyłączając Hugo Boss), mam tester ale bez atomizera i szczerze mówiąc nic z niego nie wynika. Nie znoszę takich testerów, nie wiem jak mam się tym polać, żeby uzyskać miarodajny "odczyt".
Zapach wydaje mi się delikatny i słodki, projekcja cienka (może przez brak atomizera ???) Whisky nie wyczuwam, po otwarciu słodkie nuty szybko znikają, fiołka niet, za to skóra i drewno dębowe wyraźnie wyczuwalne. Jeżeli ten zapach miałby dobrą projekcję i co najważniejsze trwałość, to w dobrej cenie mógłbym go rozważyć, jako przeciwwagę mojej świeżo-wodnej kolekcji. Szkoda, że to whisky tak szybko znika, hmmm piję tego trunku sporo i jakoś gdybym nie przeczytał, to bym nie uwierzył, że jest składnikiem Ambre. Do tego na forach ludzie narzekają na brak trwałości.
Przeraża mnie też reklama ze starym, siwym, pomarszczonym człowiekiem. Nie odbierałem tego zapachu jako "dziadkowego" no ale jeżeli sam producent tak go pozycjonuje to chyba muszę podziękować
zaintrygował mnie opis składu tego cuda, a mianowicie Whisky hmmm palce lizać, zawsze jak nie podejdzie można sobie wypić przed snem

Nuty głowy: akord dębowej whisky, mandarynka, czerwone jabłko.
Nuty serca: fiołek, skóra.
Baza: drewno dębowe, labdanum, ambra.
Nie znam tej marki zupełnie (wyłączając Hugo Boss), mam tester ale bez atomizera i szczerze mówiąc nic z niego nie wynika. Nie znoszę takich testerów, nie wiem jak mam się tym polać, żeby uzyskać miarodajny "odczyt".
Zapach wydaje mi się delikatny i słodki, projekcja cienka (może przez brak atomizera ???) Whisky nie wyczuwam, po otwarciu słodkie nuty szybko znikają, fiołka niet, za to skóra i drewno dębowe wyraźnie wyczuwalne. Jeżeli ten zapach miałby dobrą projekcję i co najważniejsze trwałość, to w dobrej cenie mógłbym go rozważyć, jako przeciwwagę mojej świeżo-wodnej kolekcji. Szkoda, że to whisky tak szybko znika, hmmm piję tego trunku sporo i jakoś gdybym nie przeczytał, to bym nie uwierzył, że jest składnikiem Ambre. Do tego na forach ludzie narzekają na brak trwałości.
Przeraża mnie też reklama ze starym, siwym, pomarszczonym człowiekiem. Nie odbierałem tego zapachu jako "dziadkowego" no ale jeżeli sam producent tak go pozycjonuje to chyba muszę podziękować

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.com/member/180869/">http://www.fragrantica.com/member/180869/</a><!-- m -->