Calvin Klein - Euphoria Amber Gold Men (2014)

[Lucjan]

Za polską Fragrą    Euphoria Amber Gold Men marki Calvin Klein to orientalno - drzewne perfumy dla mężczyzn wydane w 2018 roku. Twórcą kompozycji zapachowej jest Laurent Le Guernec.

Nutami głowy są cyprys, bergamotka i tymianek;
nutami serca są miód, szałwia, oregano i jaśmin;
nutami bazy są wetyweria, skóra, bursztyn i kadzidło.

[sunsetsky]

Arabskie klimaty w stylu "Amłaży". Czuję przede wszystkim skórę, kadzidło i miód. Dałem dziewczynie do powąchania (nie mówiąc co to) i zapytała czy to może jakiś Montale? I rzeczywiście, mam tutaj skojarzenia z Honey Oud. Czytałem, że Calvin wypuścił tą wersję z myślą o rynkach wschodnich i to czuć. Trwałość wydaje się rewelacyjna - na mojej skórze przynajmniej 9h. Zdecydowanie wart testów i w mojej skromnej opinii wart nawet zakupu całej flaszki, zwłaszcza, że cena za 100 ml w perfumeriach internetowych jest na chwilę obecną całkiem niezła. Na pierwszy rzut oka (a raczej niuch nosa) to jeden z najlepszych wypustów Calvina od kilku lat, jeśli ktoś lubi takie klimaty to moim zdaniem jest to pozycja obowiązkowa.

[Ari]

Zapach jak na CK jest zdecydowanie niszowy co jest sporym zaskoczeniem. Nie zabija sztucznością, a tego trochę się obawiałem. Niestety nie polubiliśmy się, ale z takimi ambrowymi zapachami mam tak, że albo mnie zachwycają, albo wręcz przeciwnie - ten był dla mnie właśnie taki traumatycznie ambrowy.
Przede wszystkim czuję bardzo dużo ambry, miód niekoniecznie, podbija tylko słodycz kompozycji. Skóra i kadzidło też toną w ambrowym morzu. Liczyłem na cyprysa, ale jest tu bardzo nieśmiały. Wychodzi trochę z cienia po ok. godzinie od aplikacji, ale nie ma nic wspólnego z zapachem świeżo przyciętych gałązek i głównie dodaje kompozycji kwaskową nutę. Ogólnie mamy tutaj taki słodko-kwaśny sos ambrowy
Do zapachów jak mój ulubiony Akkad, czy też świetne Ambre Sultan to mu daleko, nie widzę też za bardzo podobieństwa z Honey Aoud. Na upartego można by go porównać z Ambre Fetiche, ale pachnidło Goutal jest bez porównania lepsze.
Mimo, że go nie polubiłem to obiektywnie jest to całkiem dobry zapach w dobrej cenie i o dobrych parametrach - nie miałem ochoty testować globalnie, ale w zgięciu łokcia ,gnębił' mnie swoją projekcją przez kilka godzin. Moim zdaniem zdecydowanie unisex z drobnym przechyłem w męską stronę.

[supermariobros]

Czyżby CK udało się wypuścić w końcu coś lepszego? :roll:

[Skarbowy]

Mogę się podpisać pod Ariego opinią. Dodatkowo ja testowałem go w okresie temp powyżej 30 stopni i wysokiej wilgotności, więc trwałość wypadła dość blado. Ktoś kto lubi takie klimaty powinien testować go teraz albo jeszcze w niższych temperaturach.

[cygnus74]

Z pewnością klienci Marcina P. w euforii rzucili się na tę wodę i w ankiecie dadzą 6

[turbosnail]

mario, to jest podobne do wypustu issey miyake noir ambre - tj. tylko na rynek arabski, więc zapewne z większym budżetem produkcyjnym zapachu. raczej nie będzie opcji, że nagle te marki będą produkować lepsze wonie

[marez777]

Mnie zastanawia jak będzie z trwałością/projekcją właśnie, porównując do noir ambre, bo Issey jest jak dla mnie ponadprzeciętny.