Środa, 22 sierpień 2018, 06:13
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Czwartek, 17 grudzień 2020, 13:05 przez pblonski.)
Al Basel to orientalno-przyprawowe perfumy dla mężczyzn, zostały wydane w 2014 roku.
Nuta głowy
cytryna, szałwia
Nuta serca
czarny kardamon, cynamon, zapach praliny, balsam tolu
Nuta podstawy
paczula, czarna ambra, brazylijskie drzewo różane
Zapach bardzo bezpieczny i dość uniwerslany, nie ma w nim nic odrzucającego, taki do bólu poprawny maintreamowy Arab
Nie jest przeładowany składnikami, nie czuć w nim kompozycyjnego "bogactwa", otwiera się śweżo-przyprawowo (kto nie lubi szałwi, raczej się z nim nie polubi), później wyczuwam w nim trochę cytrusowości, ale nie jest czysto cytrusowy tylko z odrobiną słodkości i z wyczuwalną wyraźnie paczulą- ona akurat jest bardzo fajna. Jest przyjemnie, fajerwerków może nie ma bo i zapach nie budzi kontrowersji ale w tej cenie to ciekawa propozycja dla zapachu na co dzień (oprócz upałów ze względu na przyprawowość zapachu- może przydusić!).
Z czasem robi się bardziej drzewny, powiem szczerze, że nieźle ewoluuje, od naprawdę świeżego, lekkiego w ciemniejszą stronę drzewno-przyprawową z odrobiną słodkości.
Denerwuje mnie tylko w tej marce tandetność wykonania atomizerów, które wykrzywiają się w praktycznie każdym flakonie w każdą stronę.
Ale przynajmniej zawartość jest w porządku.
Parametry bardzo dobre, trzyma się skóry spokojnie 9h.
Projektuje w obrębie ramion ale praktycznie do samego końca.
Nuta głowy
cytryna, szałwia
Nuta serca
czarny kardamon, cynamon, zapach praliny, balsam tolu
Nuta podstawy
paczula, czarna ambra, brazylijskie drzewo różane
Zapach bardzo bezpieczny i dość uniwerslany, nie ma w nim nic odrzucającego, taki do bólu poprawny maintreamowy Arab
Nie jest przeładowany składnikami, nie czuć w nim kompozycyjnego "bogactwa", otwiera się śweżo-przyprawowo (kto nie lubi szałwi, raczej się z nim nie polubi), później wyczuwam w nim trochę cytrusowości, ale nie jest czysto cytrusowy tylko z odrobiną słodkości i z wyczuwalną wyraźnie paczulą- ona akurat jest bardzo fajna. Jest przyjemnie, fajerwerków może nie ma bo i zapach nie budzi kontrowersji ale w tej cenie to ciekawa propozycja dla zapachu na co dzień (oprócz upałów ze względu na przyprawowość zapachu- może przydusić!).
Z czasem robi się bardziej drzewny, powiem szczerze, że nieźle ewoluuje, od naprawdę świeżego, lekkiego w ciemniejszą stronę drzewno-przyprawową z odrobiną słodkości.
Denerwuje mnie tylko w tej marce tandetność wykonania atomizerów, które wykrzywiają się w praktycznie każdym flakonie w każdą stronę.
Ale przynajmniej zawartość jest w porządku.
Parametry bardzo dobre, trzyma się skóry spokojnie 9h.
Projektuje w obrębie ramion ale praktycznie do samego końca.