Piątek, 20 styczeń 2012, 19:46
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Wtorek, 30 maj 2023, 20:49 przez Caruso. Edytowano łącznie: 1)
![[Obrazek: 375x500.9556.jpg]](https://fimgs.net/mdimg/perfume/375x500.9556.jpg)
Zgodnie ze swoją nazwą to zapach pełen kadzidła. Głównym składnikiem jest wysokiej jakości somalijskie olibanum, któremu towarzyszą aromaty pikantnej żywicy elemi, gorącego labdanum, ziemistej paczuli, suchego cedru, i miękkiej ambry. Dzięki temu połączeniu Pierre Montale w wodzie perfumowanej Full Incense osiągnął efekt bardzo bliski palonemu kadzidłu.
Skład:
Nuty: somalijskie kadzidło (olibanum), żywica elemi, labdanum, paczula, cedr
Rodzina zapachowa: orientalno-drzewna
Nos: Pierre Montale
Data powstania: 2010
Blogerzy piszą , że ma dużo wspólnego z Cardinalem oraz Avignonem.
Ja tych obu nie znam więc nie potwierdzę, za to widziałem na fragrantic'e,
jacyś szaleńcy porównują FI do takich perfum jak Arso czy Fille en Aiguilles,
dla mnie to nie trafione zupełnie porównania.
Ja od samego początku czuję jednolity dym z kadzidła katolickiego,
nie jest on identyczny ale oddaje wiernie aurę tegoż,
może to śmieszne ale porównać też można FI do Coca-Coli,
ma podobny słodkawo mdławy wydźwięk, zresztą to chyba Ray pisał
na forum, ja to potwierdzam. Trwałość jak to u Montale na poziomie,
nie daje tak mocno jak Black Aoud ale jest dosyć mocno wyczuwalny,
tak więc zlewanie się nie wskazane, wystarczą dwa lub nawet jeden szpritz
and your set

Nie będę się dalej wylewał bo tu nie ma co się wylewać,
trzeba być nieco szalonym i kochać kadzidło żeby to nosić,
ja osobiście nie daje rady z tym, na ręku sobie noszę
i mi wystarczy, czasami się zastanawiam po co są takie zapachy,
po to żeby się na siłę wyróżnić? ja już i tak dziwny jestem wystarczająco,
bynajmniej w moim środowisku tak mawiają...
Cena jest wręcz rewelacyjna jak na niszę.
Stosunek ceny do jakości idealny.
Butelka jednym wyda się kiczowata,
ale w tym kiczu coś jest, mi się podoba.
W ankiecie dam "5" za całokształt.