Czwartek, 12 lipiec 2018, 12:14
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Środa, 20 kwiecień 2022, 12:46 przez Mirx. Edytowano łącznie: 1)
Cytując za Fragrantiką, to drzewno–szyprowe perfumy dla mężczyzn. Są to nowe perfumy, Prada L'Homme L'Eau został wydany w 2017 roku. Twórcą kompozycji zapachowej jest Daniela (Roche) Andrier.
Nutami głowy są imbir i neroli;
nutami serca są irys i bursztyn;
nutami bazy są drzewo sandałowe, cedr i nuty pudrowe.
Po dwóch użyciach mogę napisać, że to jeden z lepszych moich nabytków ostatnich miesięcy. Już Prada L’Homme to klasa sama w sobie i ma to co bardzo lubię – mydlany, delikatny irys, zapach delikatny, nienarzucający się i elegancki. Flanker L’Homme L’Eau zachowuje łączność z pierwowzorem, ale jest lżej i mniej słodko. W odróżnieniu od Dior Homme Cologne, nie ma tu cytrusów, a zapach i tak jest świeży. Kompozycja jest świetna. Gdyby nie parametry, byłyby to moje ulubione perfumy z całej rodziny Prada L’Homme. A tak chyba jednak o włos zwycięża Prada L’Homme – właśnie za sprawą parametrów.
Tak jak to bywa z wersjami Cologne, Eau Fraiche, czy L’Eau, trwałość nie jest najmocniejszą stroną Prady L’Homme L’Eau. Oddajmy jednak sprawiedliwość, że odpowiednik z domu Dior – Homme Cologne też nie jest mocarzem. Jak jest w praktyce? Dwugodzinna projekcja to szczyt możliwości wodnistej Prady, ale przy skórze kompozycja trzyma się spokojnie 6 godzin, więc nie ma co dramatyzować.
Nutami głowy są imbir i neroli;
nutami serca są irys i bursztyn;
nutami bazy są drzewo sandałowe, cedr i nuty pudrowe.
Po dwóch użyciach mogę napisać, że to jeden z lepszych moich nabytków ostatnich miesięcy. Już Prada L’Homme to klasa sama w sobie i ma to co bardzo lubię – mydlany, delikatny irys, zapach delikatny, nienarzucający się i elegancki. Flanker L’Homme L’Eau zachowuje łączność z pierwowzorem, ale jest lżej i mniej słodko. W odróżnieniu od Dior Homme Cologne, nie ma tu cytrusów, a zapach i tak jest świeży. Kompozycja jest świetna. Gdyby nie parametry, byłyby to moje ulubione perfumy z całej rodziny Prada L’Homme. A tak chyba jednak o włos zwycięża Prada L’Homme – właśnie za sprawą parametrów.
Tak jak to bywa z wersjami Cologne, Eau Fraiche, czy L’Eau, trwałość nie jest najmocniejszą stroną Prady L’Homme L’Eau. Oddajmy jednak sprawiedliwość, że odpowiednik z domu Dior – Homme Cologne też nie jest mocarzem. Jak jest w praktyce? Dwugodzinna projekcja to szczyt możliwości wodnistej Prady, ale przy skórze kompozycja trzyma się spokojnie 6 godzin, więc nie ma co dramatyzować.