Czwartek, 25 marzec 2021, 09:03
(Czwartek, 25 marzec 2021, 01:41)Nephilim napisał(a): Jest jeden problem - gość zabił mnie pytaniem - "Czy kable w ścianach też będziemy wymieniać?". Odpowiedziałem że jeszcze nie zdecydowałem, ale totalnie nie mam pojęcia z czym to się wiąże. Może mi ktoś doradzić z tą wymianą kabli? Czy póki wszystko działa to nie ruszać, a ewentualnie kłaść tam gdzie zdecydowałbym się np. na kinkiety? Czy w ogóle pruć i kłaść wszystko na świeżo?
Mieszkanie ma 20 lat, więc okablowanie także.
(Czwartek, 25 marzec 2021, 06:59)Artplum napisał(a): Jeśli układ instalacji Ci odpowiada, a jej stan okaże się dobry, to oczywiście można odpuścić i trochę zaoszczędzić, ale akurat nie są to szczególnie duże koszty.
Jeśli instalacja ma 20 lat to rodzi się kilka pytań: czy kable są miedziane czy aluminiowe (aluminiowe - ŹLE), czy jest rozdzielony PE i N (rozdzielony - DOBRZE, instalacja jest w TN-S). Zakładam, że nie ma w ogóle ochrony przeciwprzepięciowej i wyłączników RCD.
Jeśli instalacja jest w miedzi, w systemie TN-S, masz wystarczającą liczbę gniazdek oraz wydzielone obwody do piekarnika/indukcji/pralki, w rozdzielnicy są wyłączniki RCD 30mA, ochronniki przeciwprzepięciowe i instalacja przejdzie wszystkie testy - to można ją zostawić. W przeciwnym wypadku sugeruję wymianę okablowania i rozdzielnicy na nowe - będziesz miał dużo mniej problemów w przyszłości (ewentualna awaria kiedyśtam to prucie już wykończonych ścian), dostosujesz instalację do siebie, no i będzie ona przede wszystkim bezpieczna. I tak jak pisze Artplum, koszty nie są wcale duże w porównaniu do np. położenia płytek w łazience
