Sobota, 12 sierpień 2017, 22:09
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Piątek, 22 styczeń 2021, 12:26 przez pblonski.)
DSQUARED² - He Wood Ocean Wet Wood
rok wydania: 2010
twórcy: Daphne Bugey i Alberto Morillas
n.g.: dzięgiel, ambra i woda morska
n.s.: piżmo, fiołek i liść fiołka
n.b.: wetyweria, paczula, cedr virginia i fasolka tonka.
Z jakiegoś powodu ten jeden flanker He Wood nie doczekał się jeszcze tu własnego wątku, więc nadrabiam zaległości. Dziwne tym bardziej, że jest to moim zdaniem druga najlepsza, po Rocky Mountain, odsłona serii He Wood (i jeśli wierzyć fragrze, to również jedyna, przy której pomagał Morillas).
Testując OWW przeszło mi przez myśl, że tak mógłby (a może nawet powinien) pachnieć Aqua Fahrenheit. Duże ilości fiołka, nuty wodne o lekko "ogórkowym" zabarwieniu, do tego bardzo wprawnie dobrana drzewna baza, która tu rzeczywiście sprawia wrażenie jakby mokrej (choć dość odległej od tej z He Wood - ten flanker akurat niewiele ma wspólnego z protoplastą). Myślę, że ten zapach nie przyniósłby żadnej ujmy Fahrenheitowi gdyby wyszedł pod marką Diora. A że nie wyszedł to tym lepiej - jest jeszcze do dostania na A w bardzo dobrej cenie.
Parametry ma bardzo przyzwoite: 6h, czasami nawet po 8 był lekko wyczuwalny. Jeśli ktoś szuka niebanalnego świeżaka na wciąż nieodpuszczające upały to Ocean Wet Wood może okazać się być bardzo dobrym wyborem.
ocena: 5/6
rok wydania: 2010
twórcy: Daphne Bugey i Alberto Morillas
n.g.: dzięgiel, ambra i woda morska
n.s.: piżmo, fiołek i liść fiołka
n.b.: wetyweria, paczula, cedr virginia i fasolka tonka.
Z jakiegoś powodu ten jeden flanker He Wood nie doczekał się jeszcze tu własnego wątku, więc nadrabiam zaległości. Dziwne tym bardziej, że jest to moim zdaniem druga najlepsza, po Rocky Mountain, odsłona serii He Wood (i jeśli wierzyć fragrze, to również jedyna, przy której pomagał Morillas).
Testując OWW przeszło mi przez myśl, że tak mógłby (a może nawet powinien) pachnieć Aqua Fahrenheit. Duże ilości fiołka, nuty wodne o lekko "ogórkowym" zabarwieniu, do tego bardzo wprawnie dobrana drzewna baza, która tu rzeczywiście sprawia wrażenie jakby mokrej (choć dość odległej od tej z He Wood - ten flanker akurat niewiele ma wspólnego z protoplastą). Myślę, że ten zapach nie przyniósłby żadnej ujmy Fahrenheitowi gdyby wyszedł pod marką Diora. A że nie wyszedł to tym lepiej - jest jeszcze do dostania na A w bardzo dobrej cenie.
Parametry ma bardzo przyzwoite: 6h, czasami nawet po 8 był lekko wyczuwalny. Jeśli ktoś szuka niebanalnego świeżaka na wciąż nieodpuszczające upały to Ocean Wet Wood może okazać się być bardzo dobrym wyborem.
ocena: 5/6