Czwartek, 14 czerwiec 2012, 16:57
Mam próbkę tego zapachu.Taki jakis nijaki jak wszystko teraz.
Mój obecny TOP 3
YSL Kouros
Guy Laroche Horizon
YSL Rive Gauche
YSL Kouros
Guy Laroche Horizon
YSL Rive Gauche
Ankieta: Moja ocena Nina Ricci - Mémoire d'Homme EDT (2002) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 0 | 0% | |
2 - Słaby | 0 | 0% | |
3 - Przeciętny | 2 | 20.00% | |
4 - Dobry | 0 | 0% | |
5 - Bardzo dobry | 8 | 80.00% | |
6 - Genialny | 0 | 0% | |
Razem | 10 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Czwartek, 14 czerwiec 2012, 16:57
Mam próbkę tego zapachu.Taki jakis nijaki jak wszystko teraz.
Mój obecny TOP 3
YSL Kouros Guy Laroche Horizon YSL Rive Gauche
Czwartek, 14 czerwiec 2012, 17:01
robe napisał(a):Mam próbkę tego zapachu.Taki jakis nijaki jak wszystko teraz. Mnie również nie zaskoczył. Po prostu zapach... Nie zwrócił niczym szczególnym mojej uwagi.
Poniedziałek, 27 sierpień 2012, 20:34
Myślę, że ten zapach zasługuje na większą uwagę. Wykreowany w 2002 roku przez duet Christine Nagel (m.in: B-Men, Lalique Hommage a L'Homme, White plus sporo niszowych cudów) oraz Rosendo Mateu (212 i 212 Sexy Men, Paco XS) nie mógł być zapachem banalnym. Teraz odchodzi już do historii, nie przebijając się do masowych gustów, a jak na amerykański dom mody to chyba majstersztyk.
Bez większego powodu, a raczej bez powodu postanowiłem dzisiejszy dzień, który zacząłem Gucci PH I, zakończyć Niną Ricci. Im dłużej używam tych perfum, tym bardziej mi się podobają. Nie zgodzę się, że nie ma w nich nic ciekawego. Delikatny dymny motyw, kryje nie przesłodzony i naturalny miks owoców, a w bazie ten sam dym kończy się akordem drzewnym. Z czasem zapach minimalnie się osładza, jednak próżno szukać tu jakiś zamulających słodkości. Klasa i odpowiednie proporcje, od początku do końca. Przeciwieństwo Loewe 7 - gdzie wszystkiego jest za dużo. Minus to linearność kompozycji. Kwiatek napisał, że Memoire nie przypomina niczego i to prawda. Zapach bardzo udany, cenię kompozycje, w których żadna nuta nie zagłusza pozostałych. Tak samo cenię kompozycje o zapachu charakterystycznym, tutaj to wszystko znajduję. Niektóre perfumy pachną fiołkiem, inne wetywerią czy miodem, Memoire natomiast pachnie Memoire, poczujesz raz i zapamiętasz. Lubisz lub nie, proste To dla mnie wzorcowa szkoła perfumowego rzemiosła, Idealny na romantyczne randki, długie jesienne wieczory i ogólnie klimatyczne momenty. Polecam nabycie lub chociaż testy wszystkim opłakującym obecnie Gucci PH I. Oczywiście tam jest dym + przyprawy ostre, tutaj macie dym + owoce, jednak jest szansa, że się spodoba. Ceny na allegro jeszcze są znośne. Ocena bardzo dobra. Bardzo polecam.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.com/member/180869/">http://www.fragrantica.com/member/180869/</a><!-- m -->
Czwartek, 28 listopad 2013, 17:37
Czy ja wyczuwam w otwarciu kiełbasę z grila? hock:
Piątek, 29 listopad 2013, 08:14
A czy kiełbasa jest świeżo-słodka ?
Nie, ja kiełbaski nie wyczuwam. Jedynie mam taką uwagę co do bazy. O ile wstęp i rozwinięcie jest unikatowe to zakończenie już nie, gdzieś czułem to samo ale nie mogę przypomnieć sobie gdzie...
Poniedziałek, 24 luty 2014, 19:52
Odkryłem go niedawno. Piękny aromat. Dla rasowego faceta. Zapach elegancki, poważny i uniwersalny. Nie bałbym się go użyć w żadnej sytuacji. Sama kompozycja może nie jest unikalna ale takie połączenie cytrusów i drzewa to coś co lubię. Trwałość bardzo dobra. 8h i nadal czuję go na skórze. Oj lista flaszek do kupienia poszerza się.
Wtorek, 15 lipiec 2014, 22:16
Zupełnie nie kojarzę tego zapachu z okresu, kiedy był w perfumeriach. Pewnie dlatego, że Nina Ricci to zawsze były dla mnie damskie perfumy i to raczej dla pań, które urodziły się nieco wcześniej...
Kiedyś przeczytałem ten wątek i zainteresowały mnie. Trafił się na Allegro flakon (właściwie pół ) to wziąłem. Testowałem kilkakrotnie i ciągle coś w nich odkrywam. Zgadzam się z opiniami, że to dość eleganckie, stonowane pachnidło, raczej dla dojrzałego, dobrze ubranego, "statecznego" mężczyzny. Zgadzam się również z brakiem podobieństwa do innych zapachów. Owszem, składniki nie są z Księżyca, więc poszczególne nuty mogą się kojarzyć, ale osobiście nie znam czegoś, co pachnie podobnie. Również dostrzegam pewną "nostalgiczność" tego zapachu - jakieś wspomnienia, jakaś tęsknota za czymś minionym, jakieś zapatrzenie w siebie, rejs po oceanie pamięci... Tak, zdecydowanie ten zapach ma klimat zgodny z nazwą. Nie odbieram go jako smutnego, przytłaczającego czy depresyjnego, ale właśnie taki refleksyjno-nostalgiczny z lekkim uśmiechem. Zamyślony facet siedzi przy stoliku i patrzy nieobecnym wzrokiem na wiszący na ścianie wyschnięty wianek z nieśmiertelników.... Jeśli chodzi o odbiór olfaktoryczny, to dla mnie jest to zapach drzewno-przyprawowy, bo te właśnie nuty są najbardziej wyczuwalne dla mojego nosa Ogólnie biorąc zapach mi się podoba. Myślę, że jesień jest dla niego najwłasciwszą porą i wtedy właśnie do niego wrócę
Artur
Czwartek, 25 sierpień 2016, 16:28
zolt napisał(a):robe napisał(a):Mam próbkę tego zapachu.Taki jakis nijaki jak wszystko teraz. Jak to się z czasem spojrzenie zmienia. Właśnie odnalazłem próbkę tego zapachu i dzisiaj uważam, zupełnie inaczej, niż to, co parę lat temu tu napisałem. Świetny, faktycznie bardzo nostalgiczny, lekko melancholijny zapach. Bardzo, bardzo elegancki, stonowany, ale przy tym wyrafinowany. Przypomina mi wieczorny spacer w jesienny wieczór, okraszony dużą dozą sentymentu, rozmyślań nad przeszłością. Szkoda, że dzisiaj już tak ciężko dostępny. Na allegro są butelki, ale ceny są dość wysokie.
Czwartek, 25 sierpień 2016, 17:01
Stosowałem balsam po goleniu Nina Ricci Memoire D'homme i tylko stąd kojarzę zapach, który mnie urzekł. Naprawdę piękny tylko nie wiem na ile był tożsamy z wodą toaletową. Swoją drogą to był najlepszy balsam po goleniu jaki stosowałem w życiu, niegdyś kupiony za grosze w popularnej perfumerii internetowej teraz trudno dostępny w chorych cenach. Tuż po zastosowaniu zapach wypełniał całe pomieszczenie o yeah to było coś 8-)
Szkoda, że dom mody ponownie nie uaktywni męskiej linii zapachów... Nina Ricci Memoire D'homme miałem okazje dostać rok temu w starej zaufanej perfumerii stacjonarnej i byłbym kupił 100 ml flakon, ale wpierwej właścicielka zaproponowała otwarcie dla sprawdzenia, czy nie jest aby zesputy i okazało się, że jednak był - walił wytrawną maggi i suszonymi liścmi. Dlaczego o tym piszę? Kilka dni później dowiedziałem się od właścicielki, że zachwycony klient (czyżby kolejny Janusz?) zakupił 3 butle, czy ile tam z planem sprzedania na serwiach aukcyjnych. Podobno zapach mu nie przeszkadzał i stwierdził, że tak własnie pachnie Memoire, co jest wierutną bzdurą. Żadne perfumy nie mogą tak pachnieć, nawet w niszy Także uważajcie na dinozaury w sieci, bo można się przykro naciąć i stracić niemałe pieniążki.
Piątek, 20 grudzień 2019, 19:36
Czy ktoś może wie, kiedy zaprzestano produkcji Memorie?
Środa, 8 styczeń 2020, 11:16
Flakon kupiony w ciemno, zapach bardzo zaskoczył mnie swoją subtelnością. Może nie spodziewałem się siekiery konkretnego kalibru, ale nie myślałem też, że zapach będzie tak delikatny. Czy to dobrze? Chyba tak, bo, zapach jest bardzo interesujący i nie wali projekcją prosto po pyskach w promieniu 2 metrów, ale tworzy bardzo przyjemną aurę. Po kilku testach globalnych blind buy uważam za zdecydowanie udany W 100% zgadzam się z tym, co napisał zolt. Gdyby ktoś był zainteresowany, to na olx wisi jeszcze 60ml za 150zł, cena w porównaniu do alledrogo bardzo dobra
Środa, 8 styczeń 2020, 11:37
Ale nie odpisują na olx
MOJE FLASZKI
http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/9358/ STRAGAN https://perfuforum.pl/thread-23396.html
Wtorek, 4 luty 2020, 21:56
Odświeżam, bo przypomniały mi się porównania z Tea for Two L'Arisan, którego nie znam, a którego rozbiórki właśnie padła propozycja. Jeżeli to podobny klimat, to chętnie spróbuję A Memoire wciąż jestem zauroczony, choć nadal podtrzymuję, że to bardzo subtelne pachnidło i jeśli ktoś się spodziewa, że będzie wielkie wow, to niech raczej nie kupuje w ciemno
Niedziela, 8 listopad 2020, 00:39
Eksplozja cytrusów, która następnie staje się herbatką z imbirem, by ustąpić lukrecji i delikatnym przyprawom podanym na drewnianej podstawce.
Baza jest delikatnie słodka, przypomina mi trochę VC&A Midnight in Paris, ale ze znacznie mniejszą dawką słodyczy. Zapach jest dobrze zmieszany, przez chwilę nawet nie wali sztucznością. Podoba mi się, jest bardzo bezpieczny i przyjemny, ale nie wywołuje zachwytów. Szkoda, że go wycofano, bo to dobra i uniwersalna pozycja. Niemniej przy obecnych cenach mówię pas. |
|