Niedziela, 4 listopad 2018, 13:57
Może jej tak nie odbierasz, bo nie jest to surowa skóra, ale taka, jak w wielu gourmandowych pozycjach, np. właśnie w Merchant of Venice - Sultan Leather, do którego PR jest w ogóle bardzo podobne. Jeśli chodzi o mleczność, to chodzi mi o fakturę, rodzaj gładkości. To samo jest w Palo Santo od Carnera ( wcale nie zdziwiłbym się, gdyby PR wyszło właśnie od Carnera). Powoduje, że jest aksamitne i dla mnie niemal zawsze mdłe. Wetiwer nie wiem skąd mi się wziął, ale czuję lekko ziemistą nutę. Później wszystko ustępuje wanilii.
Chciałbym widzieć przechył w stronę starszych pozycji Jovoy, ale dla mnie bliżej mu zdecydowanie do Remember Me, Incident Diplomatique czy - tak jak pisałeś - właśnie rzeczy od Jeroboam.
A jak na złość, oczywiście projekcje ma zabójczą, przez co myślałem, że spawiuję. Zmyć też nie jest tak łatwo.
Chciałbym widzieć przechył w stronę starszych pozycji Jovoy, ale dla mnie bliżej mu zdecydowanie do Remember Me, Incident Diplomatique czy - tak jak pisałeś - właśnie rzeczy od Jeroboam.
A jak na złość, oczywiście projekcje ma zabójczą, przez co myślałem, że spawiuję. Zmyć też nie jest tak łatwo.