Cerruti - CerrutiSí EDT (2003)

[ironiczny]

Nutami głowy są Imbir i Mandarynka;
nutami serca są Żywice, Cedr, Rozmaryn i Geranium;
nutami bazy są Syjamski benzoes, Liść paczuli, Mech dębowy i Heliotrop.

Chyba niezbyt popularne perfumy. Pierwszy raz natknąłem się na ten zapach przeglądając nową gazetkę Super-pharm.
Jest w przystępnej cenie. Korzystał ktoś, jak wrażenia?

[j2k]

ja uzywalem Si, sa typowo drzewnym zapachem. Zuzylem jakies 10-15ml ich (dostalem koncowke butelki 40ml) zapach sam w sobie bardzo ciekawy, jedyny minus jak na moj gust to trwalosc. O wyniku 8-10godz mozna raczej pomarzyc, chyba ze na ubraniu kto wie, moze kiedys jeszcze go nabede bo na chlodniejsze dni calkiem przyjemny no i cena kusi

[maniek69]

Ja też zastanawiałem sie jak to pachnie. fqjcior na poprzednim blogu całkiem dobrze ocenił Si. Może byc ciekawy.

[aleksander]

Wiem, że się narażam, bo kilka osób go ma, ale ciężko mi go inaczej nazwać, niż chemiczny, lekki syrop.
Opis składników imponujący, opakowanie ładne, ale po psiknięciu, wszystko bierze w łeb,
bo na pierwszym planie jest niby-heliotrop, który tłamsi pozostałe akordy.

[RayFlash]

Hm, bardzo dziwne jest to, co mówisz, Aleks, bo Si jest bardzo lekki i lekko tylko słodki. Ładny, nienarzucający się, przeciętny, powiedziałbym nawet. Trudno mi sobie wyobrazić, by cokolwiek w nim mogło komukolwiek przeszkadzać.

[aleksander]

Podobna sprawa z Cerruti Pour Homme.
Jego syntetyczność też jest dla mnie nie do przejścia.

Image jest trochę lepszy pod tym względem.

1881 jest przeciwieństwem trzech powyższych.
Naturalny, piękny i szlachetny.

[hanka]

Hm, bardzo dziwne jest to, co mówisz, Aleks, bo Si jest bardzo lekki i lekko tylko słodki. Ładny, nienarzucający się, przeciętny, powiedziałbym nawet. Trudno mi sobie wyobrazić, by cokolwiek w nim mogło komukolwiek przeszkadzać.

Może własnie jego przeciętność.......

[RayFlash]

Hm, bardzo dziwne jest to, co mówisz, Aleks, bo Si jest bardzo lekki i lekko tylko słodki. Ładny, nienarzucający się, przeciętny, powiedziałbym nawet. Trudno mi sobie wyobrazić, by cokolwiek w nim mogło komukolwiek przeszkadzać.

Może własnie jego przeciętność.......

A, to to tak, z tym tylko że to kłóciłoby się z opisem Aleksandra.

[domurst]

ja też nie widze lepkiej słodyczy w Si - sam zapach faktycznie totalnie bezcharakterny i bezpieczny

[RayFlash]

ja też nie widze lepkiej słodyczy w Si - sam zapach faktycznie totalnie bezcharakterny i bezpieczny

No właśnie. Wczoraj przed snem psiknąłem sobie Si na nadgarstek. Dwa razy w jedno miejsce, a i tak musiałem się naprawdę mocno wwąchiwać, by w ogóle cokolwiek poczuć. Myślę, że nawet jakbym wylał na siebie całą flachę, nie zrobiłbym na nikim wrażenia.

[hanka]

ja też nie widze lepkiej słodyczy w Si - sam zapach faktycznie totalnie bezcharakterny i bezpieczny

No właśnie. Wczoraj przed snem psiknąłem sobie Si na nadgarstek. Dwa razy w jedno miejsce, a i tak musiałem się naprawdę mocno wwąchiwać, by w ogóle cokolwiek poczuć. Myślę, że nawet jakbym wylał na siebie całą flachę, nie zrobiłbym na nikim wrażenia.

Na mnie byś zrobił .!! PIORUNUJACE!!!! Słodycz w perfumach wyczuwam zza sciany.Wy mówicie ze SI nie jest słodkie a DLA mnie JEST.Miracle zaś to ULEPEK.No tak mam. CO poradze...

[RayFlash]

Haniu, jesteś pewna, że chodzi o ten Si: http://www.fragrantica.com/perfume/Cerr ... i-330.html , a nie jakiś inny, np. Lempickiej?

[hanka]

Haniu, jesteś pewna, że chodzi o ten Si: http://www.fragrantica.com/perfume/Cerr ... i-330.html , a nie jakiś inny, np. Lempickiej?

Toż pisałam że Cerruti Naprawdę tylko ja czuję w nich słodycz?Szczególnie po jakims czasie , jak juz trochę odsapną.Ona gdzieś w tle jest. Czai się raz blizej , raz bardziej w ukryciu, ale jest.Taki lekko mdlący ślad.

[RayFlash]

Haniu, jesteś pewna, że chodzi o ten Si: http://www.fragrantica.com/perfume/Cerr ... i-330.html , a nie jakiś inny, np. Lempickiej?

Toż pisałam że Cerruti Naprawdę tylko ja czuję w nich słodycz?Szczególnie po jakims czasie , jak juz trochę odsapną.Ona gdzieś w tle jest. Czai się raz blizej , raz bardziej w ukryciu, ale jest.Taki lekko mdlący ślad.

Nie mówię, że słodyczy w nim nie ma, bo jest, ale jest bardzo delikatna, jak sam zapach zresztą, który jest chyba najdelikatniejszym męskim zapachem, jaki znam. Totalnie nieinwazyjny. Dlatego bardzo mnie dziwi to, co o nim piszesz.

[hanka]

Kiedy ja o Cerruti Si to napisałam tylko ze czuję w nim słodycz . Nic więcej.Nie aż taką jak w Miracle ale tego samego typu.

[RayFlash]

Tak, i że tą znikomą słodyczą zrobiłbym na Tobie wrażenie PIORUNUJĄCE.

[hanka]

Tak, i że tą znikomą słodyczą zrobiłbym na Tobie wrażenie PIORUNUJĄCE.

Noooo coooooooo :oops: :oops:

[illusion]

Zapach jest całkiem ładny, lekko drzewny, balsamiczny, bezpieczny. Co mi się w nim podoba to pewna świeżość a nawet głębia. Słodyczy to zdecydowanie w nim nie ma. Padły oskarżenia, że zapach dla nikogo. Ja sądzę jednak, że dla spokojnej, dobrej osoby "z klasą" jak znalazł.
Trwałość na dobrym poziomie.

[Krzysztof M.]

Wspominam go bardzo łagodnie, szkoda go trochę, bo pewnie dostępne są ostatnie sztuki. W Superpharmie był, bo to specjaliści od zapachów opuszczających rynek. Widziałem jeszcze jedną sztukę w szczecińskiej perfumerii Arcadia.

[RayFlash]

Wiem, że się narażam, bo kilka osób go ma, ale ciężko mi go inaczej nazwać, niż chemiczny, lekki syrop.
Opis składników imponujący, opakowanie ładne, ale po psiknięciu, wszystko bierze w łeb,
bo na pierwszym planie jest niby-heliotrop, który tłamsi pozostałe akordy.

Zapach jest oczywiście ultra lekki - to nie ulega wątpliwości, ale po głębszym przemyśleniu sprawy, muszę przyznać, że jest w tym, co piszesz, sporo racji.