Środa, 7 marzec 2018, 22:19
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Niedziela, 27 grudzień 2020, 17:03 przez pblonski.)
Mutamayez EDP to woda perfumowana firmy Swiss Arabian mającej swoją siedzibę w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Twórca zapachu ani data wydania zapachu nie są znane.
Nuty głowy: sosna, pomarańcza;
nuty serca: goździki, kardamon, drzewo cedrowe, drzewo kaszmirowe;
nuty bazowe: wetyweria, agar (oud), bursztyn, piżmo.
![[Obrazek: Mutamayez-1-1-1.jpg]](https://swissarabian.com/wp-content/uploads/2016/08/Mutamayez-1-1-1.jpg)
Deklarowane przez producenta nuty bazowe budzą skojarzenia z M7 Yves Saint Laurent. Nie jest to zapewne przypadek. Wydaje się, że producent chciał stworzyć coś w rodzaju klonu bądź wyraźnego nawiązania do tego zapachu. Zwrócił na to uwagę bloger Ifi w jego recenzji "youtubowej" tego zapachu. Osobiście nie wąchałem nigdy M7 i nie jestem doświadczonym perfumomaniakiem, więc nie jestem w stanie wypowiedzieć się co do zbieżności tego zapachu z M7. Zdecydowanie dominującą nutą jest agar, który daje się wyczuć od pierwszych chwil po aplikacji aż do końca. Na początku wyczułem sosnę ale tylko dzięki temu, że przeczytałem wcześniej opis zapachu. Jest ona ledwo wyczuwalne i daleko tej sośnie do wyrazistości znanej np. z Quorum. Sosna szybko znika. Po kilku godzinach zaczyna być coraz mocniej wyczuwalne piżmo dołączające do oudu. Osobiście nie wyczuwam składników deklarowanych jako nuty serca ale to być może wynika z mojego nieprawnego nosa. W Mutmayez jest też wyczuwalny charakterystyczny zapach "wiśniowego syropu na kaszel", o którym często wspomina się w recenzjach M7.
Zapach ma koncentrację EDP (75% alkoholu). Ma bardzo dobrą trwałość i projekcję w teście nadgarstkowym. Po 10 godzinach od aplikacji ciągle czuję go wyraźnie na nadgarstku. Przez wiele godzin mocno projektował. Bezpośrednio po psiknięciu na nadgarstek całkowicie przykrył zapach zaaplikowany 2 godziny wcześniej globalnie a był to Dior Eau Sauvage Parfum. W chwili obecnej ma bardzo kuszącą niską cenę.
Edit: Po 13 godzinach od aplikacji ciągle bardzo wyraźnie wyczuwalny na nadgarstku, nawet bez konieczności szorowania nosem po nim.
Edit2: Zrobiłem test globalny. Perfumy bardzo słodkie od samego początku. Czuć cały czas słodkim syropem wiśniowym. Dopiero pod sam koniec zapachu (po wielu wielu godzinach (zaczyna dochodzić do głosu piżmo a oud (z bursztynem?) zaczyna słabnąć i wtedy zapach robi się piękny (następnego dnia czułem do na kurtce, w miejscu, gdzie ocierała się o szyję. Wcześniej przez wiele godzin to jednak słodki ulep, jak dla mnie. Nie podszedł mi ten zapach. Ciekaw jestem jak ocenią go miłośnicy M7, jeśli zdecydują się na test. Trwałość zapachu bardzo duża - całodzienna. Nad oceną muszę się jeszcze zastanowić.
Nuty głowy: sosna, pomarańcza;
nuty serca: goździki, kardamon, drzewo cedrowe, drzewo kaszmirowe;
nuty bazowe: wetyweria, agar (oud), bursztyn, piżmo.
![[Obrazek: Mutamayez-1-1-1.jpg]](https://swissarabian.com/wp-content/uploads/2016/08/Mutamayez-1-1-1.jpg)
Deklarowane przez producenta nuty bazowe budzą skojarzenia z M7 Yves Saint Laurent. Nie jest to zapewne przypadek. Wydaje się, że producent chciał stworzyć coś w rodzaju klonu bądź wyraźnego nawiązania do tego zapachu. Zwrócił na to uwagę bloger Ifi w jego recenzji "youtubowej" tego zapachu. Osobiście nie wąchałem nigdy M7 i nie jestem doświadczonym perfumomaniakiem, więc nie jestem w stanie wypowiedzieć się co do zbieżności tego zapachu z M7. Zdecydowanie dominującą nutą jest agar, który daje się wyczuć od pierwszych chwil po aplikacji aż do końca. Na początku wyczułem sosnę ale tylko dzięki temu, że przeczytałem wcześniej opis zapachu. Jest ona ledwo wyczuwalne i daleko tej sośnie do wyrazistości znanej np. z Quorum. Sosna szybko znika. Po kilku godzinach zaczyna być coraz mocniej wyczuwalne piżmo dołączające do oudu. Osobiście nie wyczuwam składników deklarowanych jako nuty serca ale to być może wynika z mojego nieprawnego nosa. W Mutmayez jest też wyczuwalny charakterystyczny zapach "wiśniowego syropu na kaszel", o którym często wspomina się w recenzjach M7.
Zapach ma koncentrację EDP (75% alkoholu). Ma bardzo dobrą trwałość i projekcję w teście nadgarstkowym. Po 10 godzinach od aplikacji ciągle czuję go wyraźnie na nadgarstku. Przez wiele godzin mocno projektował. Bezpośrednio po psiknięciu na nadgarstek całkowicie przykrył zapach zaaplikowany 2 godziny wcześniej globalnie a był to Dior Eau Sauvage Parfum. W chwili obecnej ma bardzo kuszącą niską cenę.
Edit: Po 13 godzinach od aplikacji ciągle bardzo wyraźnie wyczuwalny na nadgarstku, nawet bez konieczności szorowania nosem po nim.
Edit2: Zrobiłem test globalny. Perfumy bardzo słodkie od samego początku. Czuć cały czas słodkim syropem wiśniowym. Dopiero pod sam koniec zapachu (po wielu wielu godzinach (zaczyna dochodzić do głosu piżmo a oud (z bursztynem?) zaczyna słabnąć i wtedy zapach robi się piękny (następnego dnia czułem do na kurtce, w miejscu, gdzie ocierała się o szyję. Wcześniej przez wiele godzin to jednak słodki ulep, jak dla mnie. Nie podszedł mi ten zapach. Ciekaw jestem jak ocenią go miłośnicy M7, jeśli zdecydują się na test. Trwałość zapachu bardzo duża - całodzienna. Nad oceną muszę się jeszcze zastanowić.