Niedziela, 2 luty 2020, 21:09
Niestety, mimo wszystko za dużo nie mam do napisania.
Mam wersję współczesną. Brak czasu na poszukiwania 'vintage'
Ale możliwe że mój pierwszy kontakt który kojarzę był jeszcze ze starą wersją (poza edt miałem wtedy też dezodorant). Nie umiem ustalić który to rok (pewnie końcówka '90 lub początek nowego tysiąclecia), i nie przypominam sobie, bym wówczas miał im coś do zarzucenia w kwestii projekcji czy trwałości - czego o obecnych powiedzieć nie mogę. To chyba jest spójne z tym co pisze się w sieci o reformulacji. Ale sam zapach pozostał świetny
Mam wersję współczesną. Brak czasu na poszukiwania 'vintage'
Ale możliwe że mój pierwszy kontakt który kojarzę był jeszcze ze starą wersją (poza edt miałem wtedy też dezodorant). Nie umiem ustalić który to rok (pewnie końcówka '90 lub początek nowego tysiąclecia), i nie przypominam sobie, bym wówczas miał im coś do zarzucenia w kwestii projekcji czy trwałości - czego o obecnych powiedzieć nie mogę. To chyba jest spójne z tym co pisze się w sieci o reformulacji. Ale sam zapach pozostał świetny