Piątek, 9 luty 2018, 18:08
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Sobota, 19 grudzień 2020, 12:09 przez pblonski.)
Czas na kolejne dzieło od Rasasi.
![[Obrazek: orqXt54.jpg]](https://i.imgur.com/orqXt54.jpg)
Z opisu producenta:
Shuhrah for men blends bergamot, frankincense, cedar wood, oak moss & Oudh with floral inflections to create an fresh woody masculine scent that is uplifting and charismatic. The simple clean bottle houses an everyday fragrance that lends a very endearing allure to a man who can charm his way effortlessly.
Top: Rose, Tomato Leaves, Freesia
Middle: Rose, Sandalwood, Cedarwood, Jasmine
Base: Amber, Musk, Oakmoss, Oudh, Leathery
Dopiero się z nim poznaję, zatem może wstępne spostrzeżenia - wybitnie mocny koncentrat, lepiej uważać z dawkowaniem, 2 chmury ze sporej odległości powinny załatwić sprawę. W przypadku przesadzenia z dawkowaniem (co uczyniłem na dłoni psikając ją jednokrotnie z niewielkiej odległości) otrzymamy efekt odświeżacza poważnej mocy a nie czegoś w czym moglibyśmy czuć się komfortowo. Drugi test wykonałem na tors z jakiejś tam odległości, zapiąłem koszulę i sobie "wachluję". :lol:
Gdzieś przeczytałem, że ten zapach to zapach skórzanych siedzeń w limuzynie - i coś w tym faktycznie jest. Zupełnie jakbym wsiadł do świeżo odkurzonej limuzyny z wyczyszczoną pięknie skórzaną tapicerką - bez skojarzeń stricte z nutami skórzanymi jak w La Yuqawam, a bardziej właśnie ze środkami do pielęgnacji skóry.
Czy ma się prawo podobać? Ależ oczywiście, ale przez wzgląd na jego moc odbiór może być powaznie zakłócony, dopiero teraz gdy moja ręka już jakiś czas paruje z zapachu to zaczynam czuć inne nuty niż cytrusowy odświeżacz który dominował przy "przedawkowaniu". Zapach na pewno nie dla każdego choć nie nazwę go na pewno 'trudnym', ale nie jest to pierwsze lepsze psikadło. Moim zdaniem warto poznać? Czy wart blind-buy? 50tke bym wziął ale 90tki nie zużyje do końca moich dni (chyba, że podziele się z tapicerką mojego Saab'a. :lol: )
Zapraszam do dyskusji.
![[Obrazek: orqXt54.jpg]](https://i.imgur.com/orqXt54.jpg)
Z opisu producenta:
Shuhrah for men blends bergamot, frankincense, cedar wood, oak moss & Oudh with floral inflections to create an fresh woody masculine scent that is uplifting and charismatic. The simple clean bottle houses an everyday fragrance that lends a very endearing allure to a man who can charm his way effortlessly.
Top: Rose, Tomato Leaves, Freesia
Middle: Rose, Sandalwood, Cedarwood, Jasmine
Base: Amber, Musk, Oakmoss, Oudh, Leathery
Dopiero się z nim poznaję, zatem może wstępne spostrzeżenia - wybitnie mocny koncentrat, lepiej uważać z dawkowaniem, 2 chmury ze sporej odległości powinny załatwić sprawę. W przypadku przesadzenia z dawkowaniem (co uczyniłem na dłoni psikając ją jednokrotnie z niewielkiej odległości) otrzymamy efekt odświeżacza poważnej mocy a nie czegoś w czym moglibyśmy czuć się komfortowo. Drugi test wykonałem na tors z jakiejś tam odległości, zapiąłem koszulę i sobie "wachluję". :lol:
Gdzieś przeczytałem, że ten zapach to zapach skórzanych siedzeń w limuzynie - i coś w tym faktycznie jest. Zupełnie jakbym wsiadł do świeżo odkurzonej limuzyny z wyczyszczoną pięknie skórzaną tapicerką - bez skojarzeń stricte z nutami skórzanymi jak w La Yuqawam, a bardziej właśnie ze środkami do pielęgnacji skóry.
Czy ma się prawo podobać? Ależ oczywiście, ale przez wzgląd na jego moc odbiór może być powaznie zakłócony, dopiero teraz gdy moja ręka już jakiś czas paruje z zapachu to zaczynam czuć inne nuty niż cytrusowy odświeżacz który dominował przy "przedawkowaniu". Zapach na pewno nie dla każdego choć nie nazwę go na pewno 'trudnym', ale nie jest to pierwsze lepsze psikadło. Moim zdaniem warto poznać? Czy wart blind-buy? 50tke bym wziął ale 90tki nie zużyje do końca moich dni (chyba, że podziele się z tapicerką mojego Saab'a. :lol: )
Zapraszam do dyskusji.
