Piątek, 1 listopad 2019, 19:41
Zgadzam się z Maćkiem,że to wieczorowy,zmysłowy zapach,przypomina mi swoim wydźwiękiem Armani Code,ale jeszcze bardziej zmysłowy i niszowy,bardziej głębszy może to za sprawą wetywerii
Ankieta: Moja ocena Korloff - Voyager Collection - No Ordinary Man (2016) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 0 | 0% | |
2 - Słaby | 0 | 0% | |
3 - Przeciętny | 1 | 5.88% | |
4 - Dobry | 6 | 35.29% | |
5 - Bardzo dobry | 8 | 47.06% | |
6 - Genialny | 2 | 11.76% | |
Razem | 17 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Piątek, 1 listopad 2019, 19:41
Zgadzam się z Maćkiem,że to wieczorowy,zmysłowy zapach,przypomina mi swoim wydźwiękiem Armani Code,ale jeszcze bardziej zmysłowy i niszowy,bardziej głębszy może to za sprawą wetywerii
Piątek, 24 styczeń 2020, 11:42
Bardzo długo zastanawiałem się nad tym, co dokładnie mi przypomina, aż w końcu po kilku godzinach to sobie uświadomiłem. Użyto tu tej samej wetywerii co w Guerlain Vetiver. Oprócz tego czuć też tego samego fiołka, co w Trussardi Uomo (2011). Całość jednak bardziej przypomina mi Vetivera z dodatkiem orzechów i skóry. Całość kompozycji nie wiem czemu każe mi myśleć o Xeryus Rouge, ale też o jakichś perfumach z Avonu, których nawet nie znam :? NOM należy do zapachów liniowych, z bardzo dobrze wymieszanymi nutami zapachowymi. Elegancki i bardzo uniwersalny zarazem. Mnie na kolana swoją kompozycją nie powala, ale nie mogę powiedzieć, że nie jest to bardzo dobre pachnidło.
Entuzjasta przycisku RANDOM ARTICLE na Wikipedii.
Używam tylko tych zapachów, które są jak moja osobowość - mocne i trwałe. Ulubione nuty - bergamotka, cytryna, czarna porzeczka.
Wtorek, 14 lipiec 2020, 10:09
Zapach poznałem wczoraj. Przypomina mi nieco BdC z odrobiną wetywerii. Na początku jest dość słodko, później zapach staje się bardziej wytrawny. Zobaczymy czy polubimy się dalej, bo początek jest obiecujący.
Piątek, 25 grudzień 2020, 16:35
Czy ktoś miał okazję ostatnio testować bohatera wątku? Wg Fragrantici to jeden z najpopularniejszych i najwyżej ocenianych Korloffów, w tym wątku jednak jest dość spokojnie.
Z jednej strony duże pochwały, z drugiej - głosy, że jest raczej przeciętny. Skład wygląda na interesujący, ale jak zwykle może to być wszystko albo nic. Krótko mówiąc, zainteresował mnie, ale byłby to zakup w ciemno. Jest sens?
Piątek, 25 grudzień 2020, 17:16
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Piątek, 25 grudzień 2020, 17:16 przez Gdl.)
Bardzo przyjemne, uniwersalne perfumy. Nie zawiedziesz się
Piątek, 25 grudzień 2020, 18:12
Dzięki Jest może jakiś inny zapach, który wskaże kierunek w jakim idzie ten Korloff, czy to raczej odrębny byt?
Piątek, 25 grudzień 2020, 19:07
Uniwersalne, przyjemne, Męskie, zielone, przyprawowe, trwałe, stare/nowoczesne itd.
"Z twarzy podobny do nikogo". Przy posiadaniu/obwąchaniu setki zapachów (bądź więcej) jest ok. Największe wrażenie robi zabranie ich poza domowe cztery ściany. Jeszcze nie zdażyło mi się, nie usłyszeć pozytywnych komentarzy od koleżanek, kiedy miałem na sobie tego Korloffa. Podobają się dziewczynom, kobietom, a nawet kobietĄ i madkom. Moim zdaniem bezpieczny zakup. Jeśli się nie spodoba, to łatwo opchnąć, np. mi.
Piątek, 25 grudzień 2020, 19:47
Chyba byt trochę sam sobie...ja mam flakon od kilku lat i uważam że Korloff to bardzo dobre perfumy.
Wrażenia już opisywałem wcześniej, może nie jest jakoś przełomowo, ale jest elegancko i drobinę klasycznie. Bardzo dobre parametry na duży plus, myślę że nawet zakup w ciemno obarczony jest małym ryzykiem. Zapach raczej podoba się otoczeniu, a i samego nosiciela może radować. Ja już mam drugą butlę w zapasie Nie jestem stary - jestem VINTAGE
Piątek, 25 grudzień 2020, 20:10
Dzięki za odzew Panowie, będzie chyba trzeba "pociągnąć za spust" w takim razie
Sobota, 26 grudzień 2020, 10:04
(Piątek, 25 grudzień 2020, 18:12)teo napisał(a): Dzięki Jest może jakiś inny zapach, który wskaże kierunek w jakim idzie ten Korloff, czy to raczej odrębny byt? ja wyczuwam podobieństwa z Azzaro Visit i Cerruti 1881 Bella Note.
"Śmiem twierdzić co innego i mam ku temu mocne powody, których na razie pozwolę sobie nie ujawnić"
Sobota, 26 grudzień 2020, 14:45
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Sobota, 26 grudzień 2020, 14:45 przez Notevidius.)
Ja niedawno kupiłem oczywiście w ciemno Zapach jest ładny, uniwersalny i bezpieczny. Jak dla mnie stricte męski, z początku pieprzny i lekko cytrusowy, później wychodzi orzech, a ostatnia dochodzi wetiweria, która trwa juz do samego końca. Solidna 7-8, niestety parametrów jeszcze nie mogę ocenić, gdyż były świeżo po transporcie, a wyjechałem na święta i czekają na mój powrót, ale test nocny przetrwały (8h na nadgarstku). Moim zdaniem zapach na jesień, lekko rześki, a jednocześnie dość ciepły. Uważam, że świetnie sprawdzi się też jako randkowiec, ze względu na swój mocno męski charakter. Kupuj śmiało
Środa, 30 grudzień 2020, 09:50
Jestem póki co po pierwszym pełnym dniu testów tego gagatka.
Po pierwsze - sprawa parametrów. Zapach jest pod tym względem ciekawie skonstruowany, bo na mnie, projekcja jest prawie tak dobra jak trwałość - utrzymuje się na bardzo przyzwoitym poziomie przez prawie cały czas trwania zapachu. Nie jest to projekcja atomowa, ale jest na bardzo przyzwoitym poziomie - mocno wyczuwałem go przez co najmniej 8h, docierał też do otoczenia i zbierał dużo pozytywnych komentarzy w tym czasie, ciągnął ogon. Później wszystko trochę siada. Powyższe ma o tyle istotne znaczenie, że - przynajmniej w moim przypadku - pachnie on dużo lepiej oderwany od skóry, w powietrzu, niż wąchany z niej bezpośrednio. To dopiero w powietrzu rozwija pełne skrzydła, dostaje pieprznej przestrzenności i staje się wybitnie męski. Sama kompozycja jest bardzo udana. Mam wrażenie, że Korloff chciał tu zrobić coś na kształt przyjemniaczków pokroju BdC, Sauvage, Dylan Blue itp., ale jednak wyszło im to wszystko dużo lepiej. Przede wszystkim to byt oderwany od wszystkiego, nie znajdziemy tu bezpośrednich nawiązań do jakiegokolwiek zapachu z półki selektywnej. Pierwsze co rzuciło mi się na myśl po pierwszej aplikacji to "męski". Co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Oprócz tego, to trochę miks sprzeczności - jest świeżo, ale też trochę słodko; dojrzale, ale z młodzieńczym twistem; elegancko, ale jednak z "rozpiętym guzikiem". Gdybym miał wskazywać słabe strony zapachu, to faktycznie, zgodnie z głosami niektórych Kolegów, które padały wcześniej, jest to baza zapachu. Wypada chyba najmniej oryginalnie i najbardziej pospolicie. Natomiast ten etap zapachu na mnie pojawia się dopiero kiedy Korloff mocno przysiada na skórze i zaczyna się "wyłączać". Dlatego też wczoraj przez 8h cieszyłem się fajną, niebanalną kompozycją i dopiero po tym czasie mina mi lekko zrzedła. Wszystko to, to oczywiście dopiero pierwsze wrażania, które z dużą dozą prawdopodobieństwa ulegną jeszcze zmianom. Natomiast już teraz wiem, że dawno żaden zakup w ciemno nie przyniósł mi tyle radochy, co ten Korloff. Trochę dziwi mnie mała jego popularność - w cenie 1zł - 1,5 zł / ml to świetne perfumy, które mogą stawać śmiało w szranki z innymi "przyjemniaczkami".
Środa, 30 grudzień 2020, 22:34
Możliwe, że tak było z tym wypuszczaniem zapachów typu Sauvage i BdC, tym bardziej, że inny zapach z Voyager collection - Ultimate Man, ma na fragrze w podobnych zapachach na 1. miejscu właśnie Diora.
Czwartek, 31 grudzień 2020, 12:30
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Czwartek, 31 grudzień 2020, 12:37 przez teo.)
Być może przez stworzenie Voyager Collection Korloff chciał osiągnąć taki właśnie cel - stworzenie kompozycji przystępnych, męskich, codziennych i podobających się otoczeniu. Ultimate Man nie znam, więc nie mogę się tu odnieść, ale w przypadku NOM - wyszło to na prawdę udanie i, co najważniejsze, całkowicie oryginalnie. Tym bardziej Korloff zasługuje tu na uznanie, biorąc pod uwagę, że NOM to kompozycja względnie nowa (2016), a dużo więksi gracze na rynku perfum popełniali dużo większe gafy na zasadzie "ctrl+c; ctrl+v", próbując stworzyć kompozycje w trendzie, zapoczątkowanym przez Bleu de Chanel.
Co ciekawe, NOM przypomina mi jednak w pewien sposób Sauvage. Nie chodzi mi tu o podobieństwo zapachu. Chodzi o to jak pracuje. NOM to drugi po Sauvage zapach, który tak bardzo różni się dla mnie w odbiorze na skórze, a w powietrzu.
Piątek, 29 styczeń 2021, 21:47
Przy okazji dzisiejszej wizyty w Notino powąchałem na blotterku bohatera wątku. Tak mi się spodobał, że wbrew zasadom, bez testowania na skórze wyszedłem z flakonem. Przy pierwszym wąchnięciu przypominał mi odchudzoną, dizajnerską wersję Amouage Jubilation XXV. Czy ktoś też miał takie skojarzenie?
Piątek, 29 styczeń 2021, 21:49
Woow, co to za marka Korloff? Jakoś mało na ten temat w polskiej blogosferze. Poznałem dotąd jeden ich zapach i jest świetny. A jeśli ten o którym piszesz ^ to coś a'la Jubilation.... must have
Bentley inaczej niż w motoryzacji, zaskakuje mnie pozytywnie nie tylko jakością, ale też ceną
Piątek, 29 styczeń 2021, 22:24
Też wcześniej nie słyszałem o Korloff, dzisiaj przypadkowo trafiłem w Notino. To dizajnerska marka, która specjalizuje się w biżuterii. Na swojej stronie mają 19 perfum. Wg Fragrantici 29, pierwszy wypuścili w 1996. Niestety nie znalazłem informacji, kto jest twórcą zapachu.
Sobota, 29 maj 2021, 12:06
Proszę o kontakt osoby które które mają korlofa na sprzedaż I które mieszkają między Opolem a Wrocławiem
Środa, 19 styczeń 2022, 18:38
Mi bohater wątku przypomina i to bardzo Zadig &Voltaire this is love
|
|