Kiton - Men EDT (1996)

[fqjcior]

nuty głowy: bergamotka, cytryna Amalfi, ananas, szałwia
nuty serca: konwalia, fiołek
nuty bazy: piżmo, mech dębu, cedr, tonka

twórca: bd.

rok wprowadzenia: 1996

Zapach bardzo przypominający Heaven Choparda, tylko nieco mniej projektujący. Miłe zaskoczenie. Całkiem udane pachnidło.

[Andres Iniesta]

Myślałem, że tylko ja mam i znam tutaj te perfumy, no ale w końcu wiadomo kto jest szefem

Sam zapach przyznam troszkę mnie rozczarował. Klasyczny i poprawny do bólu, Heaven przypomina chyba tylko w bazie, bo otwarcie Chopard było bardziej efektowne i potem przechodził w klasyczne klimaty. To już raczej słabo pamiętam, a płacić nie wiadomo ile za kilka kropel, pewnie przeterminowanego, niebieskiego klasyka nie zamierzam.

Rzeczywiście te zapachy są tak bardzo podobne? Kiton mi się podoba, jest inny od obecnych kompozycji, a przy okazji klasyczny i elegancki. Jeżeli więcej go użyję, to trwałość jest całkiem dobra, projekcja przyznaję nie jest jego mocną stroną. Brakuje troszkę tego efektu WOW. Heaven to miał.

[fqjcior]

(...)
Rzeczywiście te zapachy są tak bardzo podobne? Kiton mi się podoba, jest inny od obecnych kompozycji, a przy okazji klasyczny i elegancki. Jeżeli więcej go użyję, to trwałość jest całkiem dobra, projekcja przyznaję nie jest jego mocną stroną. Brakuje troszkę tego efektu WOW. Heaven to miał.

Wg mnie są podobne, a Heaven testowałem całkiem niedawno. Rzeczywiście brakuje tu "wow", ale mimo to całkiem nieźle mi się sprawdza. Wkrótce recenzja na blogu, gdzie podzielę się szerzej wrażeniami.

[Andres Iniesta]

Perfumy, które są podobno wycofane, w Amsterdamie w Douglasie mają się całkiem dobrze. Zajmują dużą półkę, i to nie tylko wody, ale cała gama produktów. Jeżeli ktoś kocha te klimaty, to "wystarczy" 77 Euro za 125ml EDT. Przyznam szczerze, że byłem zaskoczony.

[fqjcior]

Perfumy, które są podobno wycofane, w Amsterdamie w Douglasie mają się całkiem dobrze. Zajmują dużą półkę, i to nie tylko wody, ale cała gama produktów. Jeżeli ktoś kocha te klimaty, to "wystarczy" 77 Euro za 125ml EDT. Przyznam szczerze, że byłem zaskoczony.

Ależ Kiton, z tego co wiem, nie jest wycofany. Tylko u nas po prostu niedostępny.

[watcher]

Ja ostatnio też się na niego natknąłem w niemieckiej perfumerii był podajże za 56 euro 75ml nawet psiknąłem, całkiem przyjemny ale du...y nie urywa, więc nie dla mnie.

[Andres Iniesta]

Dziś pogoda średnia, rano tylko 13 stopni, do koszuli i skórzanej kurtki Kiton Men świetnie pasuje. Nie wiem co w nim jest takiego, ale im dłużej go na sobie noszę, tym bardziej mi się podoba. Klasyka bez brody, szyk bez krochmalu i elegancja bez sztywności. Bardzo trwałe pachnidło, szkoda, że nie projektuje odważniej. Można go na siebie wylać więcej, a nikomu nie będzie przeszkadzał. W swojej powściągliwości bardzo dobra kompozycja, jeżeli będziecie za granicą, koniecznie spróbujcie. Minus jest taki, że przy teście papierkowym, jak napisał kolega - dupska nie urywa. Jest po prostu nienachalną pozycją, która bardzo dużo zyskuje przy użyciu globalnym.

[Andres Iniesta]

Dodam jeszcze, że trwałość jest zdumiewająca i przekracza spokojnie 14 godzin. Wczoraj aplikacja o 8 rano, a o 22 jeszcze otrzymałem komplement, że zapach bardzo ładny i (uwaga) mocny

[gurlen87]

Myślicie, że da radę zimą? Powab tego zapachu tkwi w prostocie, klarowna kompozycja owocowo-kwiatowa z drzewnym wykończeniem. Pod względem uniwersalności w moim rankingu pnie się do góry. Myślę o zakupie butelczyny, tylko czy technicznie podoła chłodom..., raz kozie śmierć.., w najgorszym wypadku postoi do wiosny

[yhmmma]

Zapach, który z każdym kolejnym użyciem bardziej i bardziej mnie do siebie przekonywał i podobał. Kiedy nosiłem Kiton'a podobałem się sam sobie. Z jednej strony to bardzo poprawny zapach, trochę bym powiedział nawet, że klasyczny, ale żaden z niego dziad. Z drugiej natomiast bardzo męski i seksowny - tak właśnie się w nim czułem. Pasuje idealnie na wiosenne i jesienna dni. Nie popularny także nie ma problemu, że ktoś będzie pachniał jak my. Zwraca uwagę bo zawsze jak go nosiłem dostawałem komplement mimo tego, że nie ma ogromnej projekcji. Jest nietypowy i to w nim bardzo cenię. Trwałość na przyzwoitym poziomie ok. 10 h
Warto go przetestować

[illusion]

Używam sobie jesienią i polecam szczególnie dla miłośników fiołka. Wiadomo, że dla koneserów kompozycja nie jest jakaś powalająca, ale zapach moim zdaniem jest doskonale dopracowany i co najważniejsze uniwersalny. Wystarczająco elegancji do garnituru jak i kurtki skórzanej. Trwałość bardzo dobra.

[agat1969]

Całkiem przyjemny zapach.
Trwałość średnia tak do 6 godzin, projekcja nienachalna , powiedziałbym nawet, że słaba.

Nazwa tego zapachu dość dziwna :?: :?: :?: zdecydowanie nie przystająca do zawartości flakonu.

Oczywiście, zdecydowanie duże podobieństwo do Heaven Choparda.

Ocena zdecydowanie dobra.

[kamil10]

Ubrałem Kitona dzisiaj z próbki do pracy i muszę przyznać, że zapach jest przepiękny. Czysty, wręcz lniany, wiosenny, energetyczny i całkiem męski. Tylko, że wytrzymał może ze 2-3 godziny (przy 10 psikach, globalnie). Gdyby miał lepsze parametry (tak 2 razy lepsze) to bym kupił flaszkę, a tak wydawanie 200 złotych na tak nie trwały zapach mija się u mnie z celem. Podobno przeszedł reformulacje i kiedyś był lepszy.

[grzegorz01]

Miałem flache z 2015 z kodem B15 wytrzymywal dniowke roboczą przy projekcji dobrej ok 2-3h potem łagodnie ale wciąż zauważalnie

[t00kie]

Walnąłem z próbki 4 strzały dzisiaj rano i zaraz będzie 5 godzina jak nadal je czuję! I to wcale niewiele słabiej niż zaraz po aplikacji, jak na mnie to wynik rewelacyjny! Zapach kwiatów (bardzo możliwe że fiołków ) i czegoś jeszcze, czego nie potrafię zidentyfikować ale przyjemnie się w nim czuję przy temperaturze 20+. Ocena 5 za trwałość i projekcję, kompozycja nie do końca moja ulubiona dlatego nie będzie szóstki

[zidam]

Sezon na katar sienny uważam za zamknięty, odzyskałem węch, więc wracam do recenzowania


Słodki, kwiatowo-zielony, otwarcie średnie, kojarzy się z odświeżaczem do powietrza. Później kwiatowo-słodkawy, ciężko wyodrębnić nuty. Ciepłe, piżmowe tło. Wydaje się dość klasyczny, elegancki, ale jednocześnie casualowy. Nie jest to żaden "dziad", w żadnym wypadku. Perfumy z kategorii "niby nic, a jednak" - niczym nie zaskakują, a są całkiem przyjemne. Projekcja zadowalająca, co jakiś czas dają o sobie znać. Trwałość dobra. W sam raz na prezent w ciemno, nie ma w nim nic kontrowersyjnego, przegiętego, a pachnie ładnie.

[BlueJeans]

Przeszła mi kompletnie chęć na tego Kitona. Parę miesięcy temu kupiłem dekant 10ml i wiem, że do końca życia nie zużyłbym flakonu. Dominujący fiołek + ananas i piżmo w tym wypadku nie tworzą wybitnej kompozycji i dlatego też zapach oceniam na 3.

[bejo82]

Powrót do przeszłości, koniec podstawówki, początek ogólniaka, nie było kasy na markowe perfumy, musiały wystarczyć twory Coty itp. Ten Kiton przypomina mi coś z tamtych czasów, jakiś tani "odpowiednik" Fahrenheita w miksie z Cool Water Davidoffa. Nie jest to jednak typowa tania bazarowa podróba, parametry ma całkiem przyzwoite. Zapodam go sobie na następny zlot klasowy żeby wzmocnić uczucie nostalgii.

[Euz]

Jeden z najbardziej komplementowanych zapachów jakie mam i najtrwalszych jednocześnie. Trwałość to 12h plus prysznic potem i dalej na nadgarstku wyczuwalny aż mi się przestało chcieć liczyć godziny. Już pierwszego dnia od zakupu dostałem za niego kilka komplementów. Projekcja na spoko poziomie, najlepiej sie sprawdza wiosną, w chłodniejsze dni. Na forach jest masa postów od ludzi narzekających na trwałość i bałem się tego strasznie kupując go trochę w ciemno, bo tylko po malutkim teście z 1ml próbki zakupionej na iperfumy. Zaskoczenie było niesamowite i od razu się z nim pokochałem.
Kolejny plus jest taki, że Kiton pachnie dla mnie niemal identycznie jak Chopard Heaven po 30-40 minutach.

[Clevland]

Heaven kiedyś to było coś.
Teraz zapodaję sobie ten ukryty w szafie skarb i odkrywam że to nie jest to wow co kiedyś.
Kilka w miarę podobnych zapachów - A&F Fierce (początek), Burrbery (końcówka), różnych odświeżaczy pachnących podobnie.