Czy nosicie ze sobą perfumy?

[honoris causa]

Niekoniecznie cały flakon, np. atomizerki 2-4 ml?

[hanka]

W torebce targam NU. Zawsze. Oryginalną flaszkę ( talerz) Terre mam odlane do mniejszej buteleczki żeby mi flaszka ramienia nie przygięła( Terre 200 trochę waży - szkło jak z denek od butelek). Inne zapachy w zależności od okoliczności( albo resztka w butelce do torebki albo odlane w mniejsze ) ale być musi.

[lukesho]

Ja często mam przy sobie perfumetkę. Mając zajęcia od 10 rano do 20 wieczorem niejeden zapach wymięka

[aleksander]

Ja nie noszę.
Chlastam się tak, że nie muszę nosić.

[domurst]

Nigdy mi się nie zdarzyło. Zazwyczaj używam zapachów trwałych, a nawet jeśli takimi nie są, to 5 godzin na skórze pociągną. Brakujące 2-3 godziny bez zapachu jestem w stanie wytrzymać.

[pknbgr]

Ze dwa, trzy razy mi się ostatnio zdarzyło. Ale raczej robię tak, jak Aleksander.
Kiedyś, jak jeszcze studiowałem, to targałem to ze sobą. Teraz nie czuję takiej potrzeby.

[kwiatek]

Ja nie noszę.
Chlastam się tak, że nie muszę nosić.

:twisted:

zwykle zabieram jak nie wracam na noc,
do pracy nie ma sensu, choć nie powiem, że mi się nie zdarzyło,
98% moich perfum wyciąga 8h, często wychodząc z pracy dalej pachne,
zwykle to są atomizerki...

[Peter]

Sporadycznie

[Biral]

Mam kilka zapachów, które noszę w atomizerku.

[LOL]

Czasami biorę odlewkę ze sobą. Często podróżuję, więc mam dylemat co wziąć ze sobą do walizki, najtrudniej zostawić ulubione zapachy, które mam w zapasie 100ml.

[belor]

Generalnie unikam tego, bo mnie drażni konieczność dopsikiwania w perfumach - staram się używać trwałych, niemniej zdarza się, że coś ze sobą biorę (najczęściej cały flakon) w niektórych przypadkach, czyli dość rzadko.

[Krzysztof M.]

Kilkanaście atomizerków 4ml na stanie. Taśma gęsia skórka i pisak permanentny.

[Simon]

Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się nosić jakichś perfum ze sobą. Kilka razy myślałem czy by tak nie czynić, ale zawsze jakoś olewałem ten temat. Widać aż takim maniakiem nie jestem

[Krzysztof M.]

Zależy od planu dnia, ilości handlowców (w tym kobiet :lol: i takie tam...)
Bzdura, zawsze zapach wybieram, dzień wcześniej przed zaśnięciem. (myśl na dobranoc)

ps.
z tymi kobietami to przesadzam.
Nie wybieram zapachu wcześniej jak nie mam zaplanowanego dnia, więc zdarza się, że nie wybieram z wyprzedzeniem.

[kamolskee]

Jak wyjeżdżam np. na koncert, to jak najbardziej. Do pracy jakoś niechętnie.. kiedyś miałem przypadek spotkania kumpla przed wyjściem do domu, który - intensywnie pachniał szarym Bossem. Na "bank" się dopsikał, a mi byłoby chyba głupio na jego miejscu

[Krzysztof M.]

Racja z dopsikiwaniem. Nigdy nie robię "przed wejściem gdzieś" tylko dopsik około 12:00-13:00.
Później prysznic i wolna amerykanka, chyba, że VISIT.

[Scorrpion]

Ja w zasadzie staram się coś tam ze sobą zabrać wychodząc do pracy.Ale tylko tam.
I podobnie jak Krzysztof M. zawsze staram się wybrać zapach dzień wcześniej.I zawsze przychodzi mi to z trudem

[Krzysztof M.]

A jak ma Ci wychodzić jak masz pół szafy?
NIE BYWALCY forum nie mają takich problemów :lol: :lol: :lol:

[Krzysztof M.]

Problem: co wybrać z 30-stu na zimę :lol:
W decyzję typu "Co w porannym pośpiechu podleci..." akurat w przypadku forumowiczów (na własną śmierć) nie wierzę.
Czasem wcześniej planuję 2-3 dniowy re-test globalny lub niezapominajkę.
Tym bardziej, że niektórych flakoników od dawna nie tykałem :lol: :lol: :lol:

[lichu]

Ja miałem ambitny plan aby podzielić sobie specjalnie zapachy na pory roku i używać konkretnie kilku w danym czasie, ale nie zdawało to egzaminu.
A zapachy biorę bardzo często ze sobą w podróż zazwyczaj z 3-4 flakony (potem mocno muszę się natrudzić aby odpowiednio te klocki umieścić,
w torbie żeby mi się nie pobiły) swojego czasu ktoś w biurze przestawiał moją torbę - nagle słyszę trzask...
Oglądam się i drę się przez całe biuro co ty wyprawiasz ? no co przestawiam torbę bo nie mogę się dostać do szafy po kurtkę
No ale prawie zbiłeś mi tam szkło, - a co Ty wozisz ze sobą porcelanę?
Nagle cisza... eeee no wiesz głupio było mi powiedzieć raz gucci ph, dior homme sport, etc
Co do maleństw to zdarzyło mi się zabrać ze sobą mała odlewkę na imprezę.