Rasasi Faqat lil rijal
Perris Monte Carlo oud imperial ("wiedziałam że to ty")
Jeroboam Ligno ("mmm ładnie pachniesz")
Unum but not today ("o boże co to, jak to pachnie")
Montale Wild oud ("coś ładnie pachnie, to ty?")
Tiziana Terenzi Orion załapał dzisiaj komplement w hipermarkecie, co prawda od faceta, ale jednak
Chłopak stwierdził, że nie darowałby sobie, gdyby nie zapytał o to czym pachnę
Bo obiektywnie - chcąc nie chcąc - to wszystko jest kwestia aparycji i wyglądu. Im nosiciel przystojniejszy, tym łatwiej o komplementy - nawet nosząc jakieś totalnie przeciętne zapachy Przynajmniej tak wynika z moich obserwacji (i zainteresowań naukowych )
Noszę ten zapach ponad 15 lat i nie przypominam sobie żebym dostał kiedykolwiek komplement. Wczoraj pierwszy raz. Stałem w kolejce do kasy, zapłaciłem i gdy odchodziłem, podeszła kobieta koło 40 i się zapytała jakich używam perfum bo są przepiękne. Issey Bleue.
od szefa za terre - coś tam ode mnie chciał, więc musiał wkupić się jakoś w moje łaski, niemniej komplement był szczery i widać było, że mu się mega podoba i chciałby taki (rzecz jasna nie powiedziałem, że to terre ). W sumie ja daję w pracy "bez krempacji" różnymi zapachami (rzecz jasna staram się używać perfum trzymając się zdrowego rozsądku i nie udusić nikogo), ale tylko ten jeden jedyny raz dzisiaj powiedział, że tak na marginesie świetny pan ma dzisiaj zapach.
Wczoraj koleżanka chwaliła Light Blue Eau Intense Pour Homme Dolce&Gabbana. Zaczęła od słowa "ładne", a im bliżej szyi tym przeszła na "śliczne"
Powoli robi się idealne pora na tego gagatka, ale swoje robi