Środa, 29 kwiecień 2020, 20:36
Właśnie do mnie dotarła odlewka Antaeusa z lat 80tych i porównałem z odlewką nowej wersji. Stara i nowa wersja to niemalże dwa różne zapachy W starej czuję mocno oldschoolową skórę, trochę taką łagodniejszą wersję skóry z Knize Ten, w nowej tego praktycznie tego nie ma. Najnowszy wypust powinien się nazywać Antaeus Light Cologne :lol: Co nie oznacza, że jest gorszy. Nowa wersja jest inna i na pewni bardziej noszalna i zdecydowanie uwspółcześniona. Ktoś chyba wcześniej na forum powołał się na Lucę Turina, który stwierdził, że współczesny Antaeus mógłby być noszony przez kobietę i ja się mogę z tą opinią zgodzić. Projekcja wydaje się w starej większa, ale też nie jest jakaś mocarna jak np. Kouros. Ciekawe doświadczenie