nie, nawet lepsze pefumrie tak nie pakują, standardem jest folia bombelkowa i inne papierowe wypełniacze - zresztą teraz już nie trzeba, upaly sie konczą
Jak chcecie wysyłać latem perfumy bez większego ryzyka nagrzania, kupujcie lub zakombinujcie sobie wytłoczki styropianowe z wtryskarki, lub kawałki małe grubości 2-3cm, wsadzacie w kartonik i dopiero w to flakon, izolator zrobi swoje.
@subliman owszem jak nie mogłem odebrać szybko i leżało cały letni, upalny dzień to odczuwalnie ciepły był flakon. Sam nie mówię że wierzę w tę teorię ale jakby zdarzył się taki przypadek to traktowałbym to poważniej.
@subliman do mnie tez nie przemawia ten argument. Poza tym ja odbierałem rano. A nawet gdy przypomnę sobie setki innych odebranych paczek to nigdy nie były nagrzane.
Serio zdarzyło się komuś wyjąć z paczkomatu paczkę, której zawartość byłaby nagrzana? Pytam bo niejednokrotnie wieczorem odbierałem przesyłki leżące od rana w skrytkach w nasłonecznionych miejscach na otwartych placach i nawet w największych upałach temperatura przedmiotu po odpakowaniu była normalna. Mit o przegrzaniu się czegokolwiek w paczkomacie jest doprawdy pocieszny.
Z paczkomatu. Ale lezal 2dni i niewiele pomoglo. Zobacze jak wroce do domu bo jestem na wakacjach. Tylko moj to refil wiec bardzo mozliwe ze cos nie tak.
Nie. Zresztą w różnych warunkach odbierałem m.in próbki Profumum i nigdy nie miały alkoholowego charakteru. A przetestowałem ich ostatnio z 10 różnych.
Prawdopodobnie naciąłem się na nieoryginalny/przeterminowany Profumum Roma zakupiony na OLX. To co mnie uderzyło najbardziej, to zapach alkoholu po rozpyleniu. W żadnym, aboslutnie żadnym Profumum Roma nie czułem nigdy alkoholu w żadnej fazie (a przetestowałem ich kilkanaście). Czy jest możliwe, że zepsuły się w taki specyficzny sposób?