Piątek, 9 wrzesień 2011, 07:49
az dziw bierze ze ten legendarny twor ze stajni C. Kleina nie doczekal sie osobnego " threada"
moim zdaniem jedyne perfumy spod szyldu CK ktore mozna nazwac arcydzielem , orientalna bomba cynamonowa
zapach o fenomenalnej projekcji i 12 godzinnej trwalosci na mojej skorze , moim zdaniem perfumy te maja moc razenia z ktora niewiele wspolczesnych designerskich zapachow moze sie rownac
zdecydowanie dla klienteli 30 + na jesien i zime , bardzo podoba sie kobietom
jak dla mnie zapach ponadczasowy , postawilbym go na polce obok opium pour homme , chanel egoiste , dior fahrenheit , zino daviidoff i santos de cartier