Środa, 7 grudzień 2011, 15:11
Własnie testuje tego łobuza.Mam dwie wersje .Amerykańską w postaci miniaturki oraz Made in Italy-pełny litraż 100ml.Ta z USA to stara przedreformulacyjna.Słodsza i gęsta.Ale chyba aż za gęsta.Może udusić.Mech ,kminek ,paczula ,skóra ,tytoń do tego coś gęstego i słodkiego.Baza ostra ,sucha ..Kminkowa ;-).
Nowsza wersja lżejsza ale także bogata.Włoski styl .Wskazany umiar i otulenie się delikatnie zapachem .Wtedy dopiero pokazuje klasę.100 procent samczy .W każdym razie obydwie wersje nienoszalne na dzień dzisiejszy przez 99 procent Panów.
Ja jestem podekscytowany i uradowany znaleziskiem :-)
Podobne zapachy:
Oscar de la Renta Pour Lui.
Mój obecny TOP 3
YSL Kouros
Guy Laroche Horizon
YSL Rive Gauche
YSL Kouros
Guy Laroche Horizon
YSL Rive Gauche