ale chop napisał(a):Wiadomo coś o reformulacjach?
Pierwszy raz testowałem go w D., był to 2009 rok i mocno sfatygowany tester... zapach powalił mnie na glebę i musieli mnie wywieźć na sygnale...
Kupiłem setkę w perfumerii internetowej za pamiętne 180zł i to już nie było to samo - zapach identyczny jak w tych samplach 2ml...
Setka pękła, a później okazało się, że zapach wycofany więc odpuściłem i kolejnego flakonu nie kupiłem...
Zużyłem jeszcze trochę sampli i na tym się skończyło...
Ceny kosmiczne, a zapach to już nie to samo niestety..
Minęło 8 lat, a ja w dalszym ciągu pamiętam ten zapach testera... to było coś wstrząsającego.
Nie da się tego opisać słowami.
Ja pamiętam siebie w okolicach 2006/2007 roku. Warszawa. Miałem na przeciwko bloku perfumerię Marionnaud. Wstąpiłem tak bez celu, trochę onieśmielony, gdyż i tak nie miałem kasy na "prawdziwe" perfumy. Zapytałem o coś cięższego na zimę. Pani podała mi flakon GPH, ciężki jak cholera. Aplikacja i szok. Najbardziej intrygujący zapach jaki wąchałem w życiu. Nigdy nie było mi dane go kupić, jak już miałem kasę to stwierdziłem, że bez garniaka nie będzie mi on pasował. Jak dowiedziałem się, że go wycofali to kupiłem tylko 5ml splasha ku pamięci, ale to nie jest ta moc co kiedyś. A może to tylko moc wspomnień ? Jeśli nie będzie jakiegoś nieoczekiwanego powrotu to się nigdy już nie dowiem...