Czwartek, 5 lipiec 2012, 15:16
Dostałam próbkę zapachu pt. NU . Nowe Nu. ( dzięki emero) . Zaryzykowałam i walnęłam na nadgarstek 4!!! ,,psiki"( ,,stare" Nu by w takiej dawce sponiewierało tytana a w taki upał jak dziś groziło by mi zejscie) . Dałam 4 - nic za dużo , a może by nawet jeszcze ze 2? Moc została wybebeszona - niestety , takoż i projekcja.4 dawki i nos muszę wsadzać w nadgarstek- zgroza.
Po godzinie od aplikacji zapach ledwie ledwie zipie. Nawet Nu w wersji EDT ( które miało słabą projekcję i trwałosć) pod tym względem bije ,, nowe NU" na głowę.
A teraz o samym zapachu. Faktycznie czuć że pierwowzorem było Nu. Trochę czuć.Bardzo trochę.Ale gdzie kardamonowo - pieprzne wiercenie w nosie? Gdzie kadzidlane ,,rozwinięcie " skrzydeł? Gdzie słodko-pizmowe koncowe akordy?Zapach jest złagodzony , wyciszony , wygładzony , wyprasowany. Kastrat. Chciałam powiedzieć o nim coś pozytywnego - choć troszkę, ale niestety nie da się .Stare Nu było wyraziste , nowe jest ,,żadne" Wg mnie to co zrobiono z tym zapachem to skandal.Toto się nie powinno nazywać Nu. Bo niby z jakiego powodu???
Po godzinie od aplikacji zapach ledwie ledwie zipie. Nawet Nu w wersji EDT ( które miało słabą projekcję i trwałosć) pod tym względem bije ,, nowe NU" na głowę.
A teraz o samym zapachu. Faktycznie czuć że pierwowzorem było Nu. Trochę czuć.Bardzo trochę.Ale gdzie kardamonowo - pieprzne wiercenie w nosie? Gdzie kadzidlane ,,rozwinięcie " skrzydeł? Gdzie słodko-pizmowe koncowe akordy?Zapach jest złagodzony , wyciszony , wygładzony , wyprasowany. Kastrat. Chciałam powiedzieć o nim coś pozytywnego - choć troszkę, ale niestety nie da się .Stare Nu było wyraziste , nowe jest ,,żadne" Wg mnie to co zrobiono z tym zapachem to skandal.Toto się nie powinno nazywać Nu. Bo niby z jakiego powodu???
Pozostań w pokoju a ruchy miej roztropne , aby uderzając się w łokieć nie trafić w to miejsce które czyni prąd.
Mam ciało osiemnastolatki.( Trzymam je w tapczanie).
Mam ciało osiemnastolatki.( Trzymam je w tapczanie).