Niedziela, 24 czerwiec 2018, 09:40
Przynajmniej raz się przyznali do reformulacji, wyraźnie ją oznaczając
Opium 2009 marki Yves Saint Laurent to orientalno - przyprawowe perfumy dla kobiet. Opium 2009 został wydany w 2009 roku - 32 lata po premierze Opium.
Nutami głowy są bergamotka, mandarynka i konwalia;
nutami serca są goździk (roślina), jaśmin i mirra;
nutami bazy są paczula, opoponaks, bursztyn i wanilia.
Na zdjęciu powyżej jest wersja edp, poniżej moja edt:
Starej wersji Opium niestety nie mam do porównania, piszę z pamięci, ale z tego co pamiętam w latach 90-tych była nieco nieznośna, parametry aż za dobre, trwałe, ogoniaste, trudne i męczące, przyprawy aż świdrowały w nosie, kwiaty zabijały ciężarem, przebijała się nutka animalna, na bogato tak, że niektóre Amłaże mogły się zawstydzić.
Deklarowane nuty też były bogatsze:
Opium (1977) marki Yves Saint Laurent to orientalno - przyprawowe perfumy dla kobiet. Opium (1977) został wydany w 1977 roku. Opium (1977) stworzyli Jean Amic, Jean-Louis Sieuzac i Raymond Chaillan.
Nutami głowy są kolendra, Śliwka, cytrusy, mandarynka, pieprz, jaśmin, goździk (przyprawa), laurowiec indyjski i bergamotka;
nutami serca są goździk (roślina), drzewo sandałowe, paczula, cynamon, korzeń irysa, brzoskwinia, konwalia i róża;
nutami bazy są labdanum, balsam tolu, drzewo sandałowe, opoponaks, piżmo, kokos, wanilia, benzoes, wetyweria, kadzidło, cedr, mirra, kastoreum i bursztyn.
Mam teraz wersję edt z 2013 roku i o niej piszę.
Sam zapach jest świeższy, bardziej cytrusowy, łagodniejszy, bogaty, ale już nie tak ostentacyjnie, jednak da się poznać, że to Opium.
Natomiast parametry zdecydowanie się uspokoiły.
Nadal jest to zapach z tych trudniejszych, nie dla każdego, nie na upał, ale na odpowiedniej kobiecie przy odpowiedniej okazji będzie to piękny orient.
Leciutkie cytrusy, kadzidła i żywice przeplatające się z kwiatami, w tle wanilia, ambra i paczula, zapach narkotyczny, iskrzący się, intrygujący, mający swój słodkawy i upajający ciężar, pasujący do wieczorowej sukni i masywnej biżuterii.
Niestety to co stoi obecnie na półkach jest zdecydowanie po kolejnej reformulacji, zapewne była w 2014 r. lub w 2015 r. i został już cień dawnych Opium, o dość przeciętnej trwałości.
Opium 2009 marki Yves Saint Laurent to orientalno - przyprawowe perfumy dla kobiet. Opium 2009 został wydany w 2009 roku - 32 lata po premierze Opium.
Nutami głowy są bergamotka, mandarynka i konwalia;
nutami serca są goździk (roślina), jaśmin i mirra;
nutami bazy są paczula, opoponaks, bursztyn i wanilia.
Na zdjęciu powyżej jest wersja edp, poniżej moja edt:
Starej wersji Opium niestety nie mam do porównania, piszę z pamięci, ale z tego co pamiętam w latach 90-tych była nieco nieznośna, parametry aż za dobre, trwałe, ogoniaste, trudne i męczące, przyprawy aż świdrowały w nosie, kwiaty zabijały ciężarem, przebijała się nutka animalna, na bogato tak, że niektóre Amłaże mogły się zawstydzić.
Deklarowane nuty też były bogatsze:
Opium (1977) marki Yves Saint Laurent to orientalno - przyprawowe perfumy dla kobiet. Opium (1977) został wydany w 1977 roku. Opium (1977) stworzyli Jean Amic, Jean-Louis Sieuzac i Raymond Chaillan.
Nutami głowy są kolendra, Śliwka, cytrusy, mandarynka, pieprz, jaśmin, goździk (przyprawa), laurowiec indyjski i bergamotka;
nutami serca są goździk (roślina), drzewo sandałowe, paczula, cynamon, korzeń irysa, brzoskwinia, konwalia i róża;
nutami bazy są labdanum, balsam tolu, drzewo sandałowe, opoponaks, piżmo, kokos, wanilia, benzoes, wetyweria, kadzidło, cedr, mirra, kastoreum i bursztyn.
Mam teraz wersję edt z 2013 roku i o niej piszę.
Sam zapach jest świeższy, bardziej cytrusowy, łagodniejszy, bogaty, ale już nie tak ostentacyjnie, jednak da się poznać, że to Opium.
Natomiast parametry zdecydowanie się uspokoiły.
Nadal jest to zapach z tych trudniejszych, nie dla każdego, nie na upał, ale na odpowiedniej kobiecie przy odpowiedniej okazji będzie to piękny orient.
Leciutkie cytrusy, kadzidła i żywice przeplatające się z kwiatami, w tle wanilia, ambra i paczula, zapach narkotyczny, iskrzący się, intrygujący, mający swój słodkawy i upajający ciężar, pasujący do wieczorowej sukni i masywnej biżuterii.
Niestety to co stoi obecnie na półkach jest zdecydowanie po kolejnej reformulacji, zapewne była w 2014 r. lub w 2015 r. i został już cień dawnych Opium, o dość przeciętnej trwałości.