Niedziela, 21 sierpień 2011, 15:21
Elizabeth Arden.
Green Tea.
Kapitalny, lekki i transparentny zapach.
Nie może się znudzić.
Składniki mieszał Francis Kurkdjian.
Wielka szkoda, że pachnie jedną godzinę.
Nie mam pojęcia co to za koncentracja: Scent Spray.
Jest też wersja Green Tea Intense Eau de Parfum Spray.
Nie wąchałem, ale w myśl zasady Roberta, nie może być lepszy.
Powinni zrobić wersję dla mężczyzn.
Green Tea.
Kapitalny, lekki i transparentny zapach.
Nie może się znudzić.
Składniki mieszał Francis Kurkdjian.
Wielka szkoda, że pachnie jedną godzinę.
Nie mam pojęcia co to za koncentracja: Scent Spray.
Jest też wersja Green Tea Intense Eau de Parfum Spray.
Nie wąchałem, ale w myśl zasady Roberta, nie może być lepszy.
Powinni zrobić wersję dla mężczyzn.