Czwartek, 24 kwiecień 2014, 20:44
Witajcie
Proponuję pojedynek dwóch zapachów o podobnym (moim zdaniem) charakterze z tzw. "wyższej półki.
W szranki stają M od Puredistance i Oud Francisa Kurkdjiana.
Pozwolę sobie zacytować opisy ze strony dystrybutora:
Francis Kurkdjian jako jeden z ostatnich włączył oud do swojej palety nut zapachowych.
Uznał jego niepowtarzalny potencjał i oswoił z własną „zachodnią” wrażliwością. Dostrzegł w nim szorstki, prymitywny aspekt, zwierzęcą naturę, w ukryciu której kryje się nadzwyczajna zmysłowość.
Oud Francisa Kurkdjiana jest rodem z marmurowego pałacu, wykończonego złotem. Wokół tylko ciemne, gwiaździste niebo i kapryśne, piaszczyste wydmy. Zapach i przejmująca pustynna cisza. Tym pałacem jest przepiękny flakon ozdobiony złotym korkiem, nawiązujący do stylistyki baśni z tysiąca i jednej nocy…
W kompozycji Kurkdjian zawarł najrzadszy oud z Laosu. Połączył go z florenckim irysem i wetiwerem z Haiti, drzewem cedrowym z gór Atlas, indonezyjską paczulą, szafranem i elemi. Zapach jest wyjątkowy, szalenie zmysłowy i trwały. Godny mistrza!
Oud Francisa Kurkdjana jest laureatem nagrody FIFI 2013 w Wielkiej Brytanii - "Oskara" przemysłu perfumeryjnego w kategorii "najlepszy zapach niezależny".
Skład:
Nuty: oud z Laosu, florencki irys, wetiwer z Haiti, drzewo cedrowe z gór Atlas, indonezyjska paczula, szafran i elemi
Rodzina zapachowa: orientalna
Nos: Francis Kurkdjian
Data powstania: 2012
Opinie znajdziecie tutaj: viewtopic.php?f=49&t=3023
Puredistance M to zapach dla kobiet i mężczyzn. Ta szyprowo-skórzana kompozycja została wzbogacona orientalnymi przyprawami. Kwiaty pozostają raczej w cieniu, aczkolwiek ubogacają całość.
W nutach głowy M zawiera bergamotkę i lemonkę, w nutach serca różę i jaśmin. Najbardziej rozbudowana jest baza: cynamon, paczula, mech, czystek (labdanum), wetiwer, wanilia, piżmo, nuty skórzane.
Zapach jest okazały i skomplikowany, szlachetny i wyrafinowany.
Skład:
Nuty głowy: bergamotka, lemonka
Nuty serca: róża, jaśmin
Nuty bazy: cynamon, paczula, mech, czystek, wetiwer (wetiweria pachnąca), wanilia, piżmo, nuty skórzane
Rodzina zapachowa: szyprowo-skórzana
Nos: Roja Dove
Data powstania: 2010
Zaś na Forum temat jest tutaj : viewtopic.php?f=9&t=512
Swoją opinię wyraziłem w wątku o Oudzie, cytuję:
Puredistace jest w tym duecie cięższe, gęstsze, bardziej przysadziste, bardziej oleiste a może nawet smoliste. Sprawia wrażenie zapachu poważniejszego, bardziej uroczystego, do "czarniejszego" garnituru i bardziej błyszczących butów. Kojarzy mi się z mężczyzną stateczniejszym, bardziej zamyślonym, bardziej wyniosłym, poważnym, dystyngowanym i chyba starszym.
Oud zaś gra rolę tego lżejszego, zwinniejszego, bardziej strzelistego i świetlistego. Jest bardzo elegancki, ale garnitur nie musi być już czarny - może być lniany, a koszula może nie być dopięta. Ten facet jest tak samo liczący się, ale mniej sztywny, ma większe poczucie humoru i częściej się uśmiecha. Nawet jeśli nie jest już młodzieńcem, to zachował sporo młodzieńczego wdzięku.
Dwa znakomite pachnidła o porównywalnym, mimo różnic, charakterze i porównywalnych parametrach użytkowych. Chyba założę wątek "pojedynkowy", bo chciałbym poznać zdanie Kolegów
Zapraszam do dyskusji, a Moda proszę o dodanie ankiety, bo nie widzę możliwości samodzielnego dodania.
Proponuję pojedynek dwóch zapachów o podobnym (moim zdaniem) charakterze z tzw. "wyższej półki.
W szranki stają M od Puredistance i Oud Francisa Kurkdjiana.
Pozwolę sobie zacytować opisy ze strony dystrybutora:
Francis Kurkdjian jako jeden z ostatnich włączył oud do swojej palety nut zapachowych.
Uznał jego niepowtarzalny potencjał i oswoił z własną „zachodnią” wrażliwością. Dostrzegł w nim szorstki, prymitywny aspekt, zwierzęcą naturę, w ukryciu której kryje się nadzwyczajna zmysłowość.
Oud Francisa Kurkdjiana jest rodem z marmurowego pałacu, wykończonego złotem. Wokół tylko ciemne, gwiaździste niebo i kapryśne, piaszczyste wydmy. Zapach i przejmująca pustynna cisza. Tym pałacem jest przepiękny flakon ozdobiony złotym korkiem, nawiązujący do stylistyki baśni z tysiąca i jednej nocy…
W kompozycji Kurkdjian zawarł najrzadszy oud z Laosu. Połączył go z florenckim irysem i wetiwerem z Haiti, drzewem cedrowym z gór Atlas, indonezyjską paczulą, szafranem i elemi. Zapach jest wyjątkowy, szalenie zmysłowy i trwały. Godny mistrza!
Oud Francisa Kurkdjana jest laureatem nagrody FIFI 2013 w Wielkiej Brytanii - "Oskara" przemysłu perfumeryjnego w kategorii "najlepszy zapach niezależny".
Skład:
Nuty: oud z Laosu, florencki irys, wetiwer z Haiti, drzewo cedrowe z gór Atlas, indonezyjska paczula, szafran i elemi
Rodzina zapachowa: orientalna
Nos: Francis Kurkdjian
Data powstania: 2012
Opinie znajdziecie tutaj: viewtopic.php?f=49&t=3023
Puredistance M to zapach dla kobiet i mężczyzn. Ta szyprowo-skórzana kompozycja została wzbogacona orientalnymi przyprawami. Kwiaty pozostają raczej w cieniu, aczkolwiek ubogacają całość.
W nutach głowy M zawiera bergamotkę i lemonkę, w nutach serca różę i jaśmin. Najbardziej rozbudowana jest baza: cynamon, paczula, mech, czystek (labdanum), wetiwer, wanilia, piżmo, nuty skórzane.
Zapach jest okazały i skomplikowany, szlachetny i wyrafinowany.
Skład:
Nuty głowy: bergamotka, lemonka
Nuty serca: róża, jaśmin
Nuty bazy: cynamon, paczula, mech, czystek, wetiwer (wetiweria pachnąca), wanilia, piżmo, nuty skórzane
Rodzina zapachowa: szyprowo-skórzana
Nos: Roja Dove
Data powstania: 2010
Zaś na Forum temat jest tutaj : viewtopic.php?f=9&t=512
Swoją opinię wyraziłem w wątku o Oudzie, cytuję:
Puredistace jest w tym duecie cięższe, gęstsze, bardziej przysadziste, bardziej oleiste a może nawet smoliste. Sprawia wrażenie zapachu poważniejszego, bardziej uroczystego, do "czarniejszego" garnituru i bardziej błyszczących butów. Kojarzy mi się z mężczyzną stateczniejszym, bardziej zamyślonym, bardziej wyniosłym, poważnym, dystyngowanym i chyba starszym.
Oud zaś gra rolę tego lżejszego, zwinniejszego, bardziej strzelistego i świetlistego. Jest bardzo elegancki, ale garnitur nie musi być już czarny - może być lniany, a koszula może nie być dopięta. Ten facet jest tak samo liczący się, ale mniej sztywny, ma większe poczucie humoru i częściej się uśmiecha. Nawet jeśli nie jest już młodzieńcem, to zachował sporo młodzieńczego wdzięku.
Dwa znakomite pachnidła o porównywalnym, mimo różnic, charakterze i porównywalnych parametrach użytkowych. Chyba założę wątek "pojedynkowy", bo chciałbym poznać zdanie Kolegów
Zapraszam do dyskusji, a Moda proszę o dodanie ankiety, bo nie widzę możliwości samodzielnego dodania.
Artur