Piątek, 4 wrzesień 2015, 11:19
Prędzej czy później do takiego pojedynku dojść musiało.
Sauvage ostatnio bardzo "urósł" w moich oczach (przewidywałem, że tak się może stać i się stało), w pełni mainstreamowe pachnidło, do bólu współczesne, wg mnie bardzo niedługo stanie się hitem sprzedażowym w S. i w D. Nie wiem dlaczego, ale pasuje mi do tych perfum określenie "miejskie", coś a'la Guerlain Homme.
O Bleu de Chanel EDT mogę powiedzieć tyle, że ze znienawidzonego "zapaszku" stał się jednym z tych, po które bardzo chętnie sięgam jesienią i zimą, zwłaszcza do garnituru. Skrojony, jak dobry garnitur właśnie. Podobno zreformułowany, muszę dorwać nową butlę i potestować.
Ja raczej zagłosuję na Chanel, ale coś czuję, że z Diorem być może zakoleguje się na dłużej.
Sauvage ostatnio bardzo "urósł" w moich oczach (przewidywałem, że tak się może stać i się stało), w pełni mainstreamowe pachnidło, do bólu współczesne, wg mnie bardzo niedługo stanie się hitem sprzedażowym w S. i w D. Nie wiem dlaczego, ale pasuje mi do tych perfum określenie "miejskie", coś a'la Guerlain Homme.
O Bleu de Chanel EDT mogę powiedzieć tyle, że ze znienawidzonego "zapaszku" stał się jednym z tych, po które bardzo chętnie sięgam jesienią i zimą, zwłaszcza do garnituru. Skrojony, jak dobry garnitur właśnie. Podobno zreformułowany, muszę dorwać nową butlę i potestować.
Ja raczej zagłosuję na Chanel, ale coś czuję, że z Diorem być może zakoleguje się na dłużej.
Złote myśli użytkownika nowy48:
"Jeszcze nie wachali a już oceniają ma pdst składu. . flakon nawiązuje nieco do tego co już dior wypuszcza."
"Gdyby tak przyrównać to acqua di Parma oud z tym ze pozbawiona tytułowego składnika."
"Jeszcze nie wachali a już oceniają ma pdst składu. . flakon nawiązuje nieco do tego co już dior wypuszcza."
"Gdyby tak przyrównać to acqua di Parma oud z tym ze pozbawiona tytułowego składnika."