Czwartek, 16 lipiec 2015, 20:13
Pojedynek letnich "Deklaracji".
Cologne - opisałem ją kiedyś na KWC jako "wygazowaną" Declaration i właściwie tak ją odbieram. Jest cieniem klasyka.
L'Eau - posłodzona galaretka o smaku grejpfrutowym z drzewnym finiszem.
Dla mnie obydwie są nienoszalne... Na lato wybrałbym klasyka i aplikował minimalnie...
A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Cologne - opisałem ją kiedyś na KWC jako "wygazowaną" Declaration i właściwie tak ją odbieram. Jest cieniem klasyka.
L'Eau - posłodzona galaretka o smaku grejpfrutowym z drzewnym finiszem.
Dla mnie obydwie są nienoszalne... Na lato wybrałbym klasyka i aplikował minimalnie...
A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Złote myśli użytkownika nowy48:
"Jeszcze nie wachali a już oceniają ma pdst składu. . flakon nawiązuje nieco do tego co już dior wypuszcza."
"Gdyby tak przyrównać to acqua di Parma oud z tym ze pozbawiona tytułowego składnika."
"Jeszcze nie wachali a już oceniają ma pdst składu. . flakon nawiązuje nieco do tego co już dior wypuszcza."
"Gdyby tak przyrównać to acqua di Parma oud z tym ze pozbawiona tytułowego składnika."