Czwartek, 27 luty 2020, 12:12
Nishane - Muskane
rok wydania: 2019
twórca: Chris Maurice
n.g.: malina
n.s.: róża, fiołek i bursztyn
n.b.: piżmo i wanilia
Ubiegłoroczna premiera Nishane. Przyjemny, piżmowo-kwiatowy, bardziej kobiecy niż męski zapach. Podany tu fiołek pachnie dość niedzisiejszo, oldschoolowo wręcz. Do tego stopnia, że skojarzył mi się z klasykiem Beene, a Muskane, z lekkim przymrużeniem oka można by nazwać kolorową flanelą.
Pomimo pewnej kobiecości tego aromatu nosilo mi się ten zapach całkiem komfortowo. Trzeba tylko ostrożnie traktować spust atomizera, bo projekcję ma bardzo pokaźną.
4/6
rok wydania: 2019
twórca: Chris Maurice
n.g.: malina
n.s.: róża, fiołek i bursztyn
n.b.: piżmo i wanilia
Ubiegłoroczna premiera Nishane. Przyjemny, piżmowo-kwiatowy, bardziej kobiecy niż męski zapach. Podany tu fiołek pachnie dość niedzisiejszo, oldschoolowo wręcz. Do tego stopnia, że skojarzył mi się z klasykiem Beene, a Muskane, z lekkim przymrużeniem oka można by nazwać kolorową flanelą.
Pomimo pewnej kobiecości tego aromatu nosilo mi się ten zapach całkiem komfortowo. Trzeba tylko ostrożnie traktować spust atomizera, bo projekcję ma bardzo pokaźną.
4/6