Czwartek, 15 luty 2018, 22:31
Olympic Orchids - Golden Cattleya
rok wydania: 2010
twórca: Ellen Covey
nuty: kwiat afrykańskiej pomarańczy, narcyz, pomarańcza, biały miód, bursztyn, francuskie labdanum, wanilia, piżmo, drzewo sandałowe i lody.
Golden Cattleya to bardzo wdzięczne, kwiatowe i dość delikatne ujęcie tematu miodu w perfumach. Tylko z początku, za sprawą dominującego narcyza, pachnie może bardziej damsko, później jest to już moim zdaniem klasyczna unisexowa woń (na tyle na ile kwiatki i miód jest w stanie zaakceptować również facet ). Z czasem zapach staje się trochę bardziej balsamiczny, ciepły, otulający. Niby nic odkrywczego, ale są to perfumy bardzo noszalne i przyjemnie satysfakcjonujące.
5-/6
rok wydania: 2010
twórca: Ellen Covey
nuty: kwiat afrykańskiej pomarańczy, narcyz, pomarańcza, biały miód, bursztyn, francuskie labdanum, wanilia, piżmo, drzewo sandałowe i lody.
Golden Cattleya to bardzo wdzięczne, kwiatowe i dość delikatne ujęcie tematu miodu w perfumach. Tylko z początku, za sprawą dominującego narcyza, pachnie może bardziej damsko, później jest to już moim zdaniem klasyczna unisexowa woń (na tyle na ile kwiatki i miód jest w stanie zaakceptować również facet ). Z czasem zapach staje się trochę bardziej balsamiczny, ciepły, otulający. Niby nic odkrywczego, ale są to perfumy bardzo noszalne i przyjemnie satysfakcjonujące.
5-/6