Poniedziałek, 18 wrzesień 2017, 14:33
Rania J - Oud Assam
rok wydania: 2013
twórca: Rania Jouaneh
n.g.: bergamotka, słodka pomarańcza i gorzka pomarańcza
n.s.: indyjski oud
n.b.: cedr, wetyweria, olibanum, czarny pieprz, fasolka tonka i piżmo.
Czy jeśli perfumy pachną (tudzież śmierdzą, w zależności od preferencji kulinarnych) niebieskim serem pleśniowym to mamy do czynienia z zapachem gourmandowym?
Oud Assam otwiera się właśnie taką nutą, przywodzącą na myśl plaster niebieskiego sera z kroplą oudowego olejku. Jest to woń ciężka, agresywna i trudna w odbiorze. Wszyscy, którym dałem Oud Assam do powąchania, skrzywili się z wstrętem. Potrzeba około godziny, żeby miejsce sera zajęła znacznie bardziej przystępna, słodkawa piżmowo-cedrowa baza. Z tym że wtedy już zapach robi się nudny, bardzo bliskoskórny i nie wzbudzający jakiegokolwiek zainteresowania. Z jednej skrajności w drugą...
3-/6
rok wydania: 2013
twórca: Rania Jouaneh
n.g.: bergamotka, słodka pomarańcza i gorzka pomarańcza
n.s.: indyjski oud
n.b.: cedr, wetyweria, olibanum, czarny pieprz, fasolka tonka i piżmo.
Czy jeśli perfumy pachną (tudzież śmierdzą, w zależności od preferencji kulinarnych) niebieskim serem pleśniowym to mamy do czynienia z zapachem gourmandowym?
Oud Assam otwiera się właśnie taką nutą, przywodzącą na myśl plaster niebieskiego sera z kroplą oudowego olejku. Jest to woń ciężka, agresywna i trudna w odbiorze. Wszyscy, którym dałem Oud Assam do powąchania, skrzywili się z wstrętem. Potrzeba około godziny, żeby miejsce sera zajęła znacznie bardziej przystępna, słodkawa piżmowo-cedrowa baza. Z tym że wtedy już zapach robi się nudny, bardzo bliskoskórny i nie wzbudzający jakiegokolwiek zainteresowania. Z jednej skrajności w drugą...
3-/6