Sobota, 4 marzec 2017, 22:07
Nikt nie pokusił się jeszcze o recenzję to będę pierwszy.
Brown Aoud pachnie jak lżejsza, skórzana wersja Black Aoud, na co zresztą wskazuje obrana nazwa i kolorystyka.
Nie znalazłem nigdzie mniej lub bardziej oficjalnych nut, ale gdybym miał strzelać to byłyby to:
n.g.: cytrusy,
n.s.: róża, szafran,
n.b.: skóra, oud, nuty drzewne
Montale nigdy nie siliło się na tworzenie wyrafinowanych zapachów i Brown Aoud również do takich nie należy. To kolejny grubo ciosany perfumowy klocek, złożony z tych samych składników co pozostałe "Aoudy" Montale, jedynie zmieszanych w innych proporcjach. Jeśli ktoś miał już okazję poznać kilka pozycji Montale to Brown Aoud nie będzie żadnym zaskoczeniem. A jeśli ktoś perfumy Montale ceni to i te przypadną mu do gustu.
4/6
Brown Aoud pachnie jak lżejsza, skórzana wersja Black Aoud, na co zresztą wskazuje obrana nazwa i kolorystyka.
Nie znalazłem nigdzie mniej lub bardziej oficjalnych nut, ale gdybym miał strzelać to byłyby to:
n.g.: cytrusy,
n.s.: róża, szafran,
n.b.: skóra, oud, nuty drzewne
Montale nigdy nie siliło się na tworzenie wyrafinowanych zapachów i Brown Aoud również do takich nie należy. To kolejny grubo ciosany perfumowy klocek, złożony z tych samych składników co pozostałe "Aoudy" Montale, jedynie zmieszanych w innych proporcjach. Jeśli ktoś miał już okazję poznać kilka pozycji Montale to Brown Aoud nie będzie żadnym zaskoczeniem. A jeśli ktoś perfumy Montale ceni to i te przypadną mu do gustu.
4/6