Poniedziałek, 28 marzec 2016, 20:08
Black Saffron marki Byredo to orientalno - przyprawowe perfumy dla kobiet i mężczyzn. Black Saffron został wydany w 2012 roku. Nutami głowy są chiński grejpfrut, jagody jałowca i szafran;
Nutami serca są czarny fiołek i skóra;
Nutami bazy są drewno kaszmirowe, wetyweria i malina.
Za pierwszym niuchem myślałem, że się nie polubimy. Spodziewałem się czegoś bardziej skórzanego, dostałem zapach mocno owocowy (maliny) z wyraźnym przechyłem na stronę damską. Jednak dałem mu drugą szansę, potem trzecią i tak już zostało. Wciąż uważam, że to unisex z mocno damskim zacięciem, ale cóż z tego, skoro nosi mi się go doskonale. Może fajniej by było, jakby czuć było więcej tej skóry, ale nie można mieć wszystkiego. Zapach idealny na wiosnę. Malinowo-słodkawo-skórzany (ale nie zbyt słodki!), o niezłej projekcji i zadowalającej trwałości ~ 7-8 h (chociaż mimo wszystko, jak za zapach niszowy z tej półki cenowej, powinien się spisywać nieco lepiej). Dla mnie z zapachów zbliżonych treściowo do Tuscan Leather, Black Saffron wraz z Oud Saphir Atelier Cologne to zapachy godne polecenia. Jeden bardziej wiosenny, drugi jesienny.
W ankiecie wystawię mu 4 lub 5 (jeszcze się waham), bo nie można dać 4+.
Co sądzicie o tym zapachu? JayKay niedawno przeprowadzał rozbiórkę, jestem ciekawy Waszych opinii.