FourOfKind napisał(a):Fanem oudu nie jestem, ale może ten jest podany na męsko. Oilbanum, labdanum i leather obiecują pewne wrażenia. Może na obietnicach się nie skończy.
Jak szukasz mocnego oudu, to polecam Dark Aoud. Wprawdzie na mnie to taki bardziej drzewny z nutą smaro-oudu w tle, ale może na Tobie wyjdzie ten tłuścioch i zmiażdży Ci nie tylko powonienie. Mocne wrażenia gwarantowane.
ja ;D ale pierw musze uslyszec zachwyty
spokojnie to retail cena wiec po 3-4 miesiacach juz powinno byc kolo 100-120zl
a za taka cene nie wierze ze bedzie tam oudu za duzo
Top Niche: 1. Black Aoud2. Musc Ravageur3. L'air du Desert Marocain
Top Designer: 1. Terre d'Hermes2. Guerlain L'Instant PH EDT3. YSL M7
klystianek napisał(a):ja ;D ale pierw musze uslyszec zachwyty
spokojnie to retail cena wiec po 3-4 miesiacach juz powinno byc kolo 100-120zl
a za taka cene nie wierze ze bedzie tam oudu za duzo
Jak to nie będzie oudu za dużo? On tam jest wszędzie :lol:
Pewnie to jest tylko chłyt marketyngowy. Tak, jak Dirty English, który rzekomo też ma drewno agarowe w składzie.
m7 tez niby ma jak jest oud to jest +200zl cena, wystarczy zobaczyc na sredniego J D Pozo , ktorego Quasar 125ml ponizej 100zl chodzi, a wypuscil Arabian Nights (na fragrantice porownywany do Midnight Oud i Nasomatto Black Afgano ) z oud i cena ponad 200zl nie mylic zapachu J. Bogarta o tej samej nazwie w cenie ponizej 100zl
aczkolwiek oba wydaja mi sie interesujace i godne sprawdzenia
Top Niche: 1. Black Aoud2. Musc Ravageur3. L'air du Desert Marocain
Top Designer: 1. Terre d'Hermes2. Guerlain L'Instant PH EDT3. YSL M7
klystianek napisał(a):m7 tez niby ma jak jest oud to jest +200zl cena, wystarczy zobaczyc na sredniego J D Pozo , ktorego Quasar 125ml ponizej 100zl chodzi, a wypuscil Arabian Nights (na fragrantice porownywany do Midnight Oud i Nasomatto Black Afgano ) z oud i cena ponad 200zl nie mylic zapachu J. Bogarta o tej samej nazwie w cenie ponizej 100zl
aczkolwiek oba wydaja mi sie interesujace i godne sprawdzenia
To nie do końca taka prosta zależność. Quasar to massmarket, a Arabian Nights to edycja bardziej "butikowa", trudno to porównywać i raczej nie chodzi tu tylko o użyty oud, co raczej target. Na pewno oud podnosi cenę, ale to tylko kwestia czasu, kiedy pojawią się tanie perfumy z tym składnikiem. Póki co wszystkim się opłaca jadąc na modzie sprzedawać to drogo.