Czwartek, 15 wrzesień 2011, 10:35
Mimo pewnych uprzedzeń do Niemców spowodowanych sześcioletnią okupacją naszego kraju, jestem fanem tego dziwnego zapachu, stworzonym przez Gezę Schoen'a. Niby stuprocentowa chemia, jaką można kupić w cysternie, a w Londynie (pewnie nie tylko tu) zrobiła niesamowitą karierę. Mocno ograniczona podaż spowodowała, że nawet bardzo sławne persony (Madonna, Moss) musiały czekać w kolejce, żeby to kupić. Kosztuje to niewiele mniej od zapachów Creeda, ale dla mnie - niesamowite.
Zapach typu love or hate, więc chyba wart dyskusji.
Chętnie poczytam, jak Wy odbieracie ten tajemniczy zapach-zjawisko...
http://profumo.dp.ua/dyxuimages/escentr ... ule_01.jpg
Zapach typu love or hate, więc chyba wart dyskusji.
Chętnie poczytam, jak Wy odbieracie ten tajemniczy zapach-zjawisko...
http://profumo.dp.ua/dyxuimages/escentr ... ule_01.jpg