Niedziela, 7 sierpień 2016, 20:41
Witam,
Jakiś czas temu (jako zupełnie zielony w temacie) poprosiłem Was o pomoc w wyborze uniwersalnego zapachu na początek. Mimo, że nie udzielam się na tym forum, to często przeglądam i tamten temat był dla mnie aż do teraz pomocny przy wyborze moich wód jak i prezentów (bo okazuje się, że to jest fajny prezent)
Ale teraz po użyciu ok. 10 zapachów chciałem już podsumować co mi się podobało a co nie, i proszę na tej podstawie o podpowiedź jakie kolejne zapachy wybierać. Wrzucę też fotkę (nie ma już wszystkich flakonów, dostałem też parę próbek).
1. YSL La Nuit De L`Homme - super zapach, taki ciepły, trochę korzenny i dość elegancki, tajemniczy, fajny na wieczór, uniwersalny na co dzień oprócz lata. Mój obecny nr 1. Gdzieś wąchałem też wersję YSL L`Homme i też była super, z tego co pamiętam mniej korzenna, bardziej delikatna.
2. Versace Pour Homme - to z kolei mój zapach na lato, też dość elegancki, ale mniej ciepły, bardziej owocowy i rześki.
3. Ungaro Pour L`Homme III - trochę poza konkursem bo miałem tylko próbkę, ale super, mocno drzewny, elegancki, głęboki, używałem na specjalne okazje.
4. Hugo Boss No. 6 Bottled - bardzo fajny, ciepły, na zimę i święta. Może z czasem trochę zaczęła drażnić tak ostrzejsza nuta goździków lub cynamonu (nie wiem) i wyprzedził go bardziej stonowany i głębszy zapach YSL.
5. Burberry London - też jedne z tych które lubię, z fajnym słodkim posmakiem wiśni, czereśni? Stonowane i ładne, na późną zimę i wczesną wiosnę.
------------------------------------------------
6. Azzaro Chrome - to jakby pierwszy z tych których raczej nie kupię ponownie. W sumie dość ładny, świeży, dobry na duże upały, właściwie na całe lato. Ale jakiś prosty i ostry. Jak dla mnie dużo fajniejszą wersją jest Versace Pour Homme.
7. Hugo Boss Energise - myślałem że będzie lepszy, że jak nazwa wskazuję będzie energetyczny, młodzieżowy. Z początku jest jakiś ostry, pikantny, a potem pachnie przeciętnie.
8. Bulgari Pour Homme - parę razy go czułem bo dałem jako prezent i niezbyt mi się podobał, specyficzny zapach pasujący do starszej osoby. Ktoś określił, że zapach księdza.
9. Lanvin L`Homme Sport - zapach może i ładny, ale też specyficzny, dla mnie przypomina zapach w aptece.
10. Carolina Herrera 212 Men - w nim najgorzej się czułem, nie mogłem znaleźć zastosowania dla niego. Miał być świeży i trawiasty, a dla mnie pachniał jak ciężko, jak wilgotna, gnijąca trawa w duszny dzień.
Mam parę próbek, ale nie używałem na co dzień, i nie czuję nic nadzwyczajnego, żeby umieszczać w rankingu.
Patrząc na to zestawienie podpowiecie jakieś zapachy na kolejne zakupy?
Jakiś czas temu (jako zupełnie zielony w temacie) poprosiłem Was o pomoc w wyborze uniwersalnego zapachu na początek. Mimo, że nie udzielam się na tym forum, to często przeglądam i tamten temat był dla mnie aż do teraz pomocny przy wyborze moich wód jak i prezentów (bo okazuje się, że to jest fajny prezent)
Ale teraz po użyciu ok. 10 zapachów chciałem już podsumować co mi się podobało a co nie, i proszę na tej podstawie o podpowiedź jakie kolejne zapachy wybierać. Wrzucę też fotkę (nie ma już wszystkich flakonów, dostałem też parę próbek).
1. YSL La Nuit De L`Homme - super zapach, taki ciepły, trochę korzenny i dość elegancki, tajemniczy, fajny na wieczór, uniwersalny na co dzień oprócz lata. Mój obecny nr 1. Gdzieś wąchałem też wersję YSL L`Homme i też była super, z tego co pamiętam mniej korzenna, bardziej delikatna.
2. Versace Pour Homme - to z kolei mój zapach na lato, też dość elegancki, ale mniej ciepły, bardziej owocowy i rześki.
3. Ungaro Pour L`Homme III - trochę poza konkursem bo miałem tylko próbkę, ale super, mocno drzewny, elegancki, głęboki, używałem na specjalne okazje.
4. Hugo Boss No. 6 Bottled - bardzo fajny, ciepły, na zimę i święta. Może z czasem trochę zaczęła drażnić tak ostrzejsza nuta goździków lub cynamonu (nie wiem) i wyprzedził go bardziej stonowany i głębszy zapach YSL.
5. Burberry London - też jedne z tych które lubię, z fajnym słodkim posmakiem wiśni, czereśni? Stonowane i ładne, na późną zimę i wczesną wiosnę.
------------------------------------------------
6. Azzaro Chrome - to jakby pierwszy z tych których raczej nie kupię ponownie. W sumie dość ładny, świeży, dobry na duże upały, właściwie na całe lato. Ale jakiś prosty i ostry. Jak dla mnie dużo fajniejszą wersją jest Versace Pour Homme.
7. Hugo Boss Energise - myślałem że będzie lepszy, że jak nazwa wskazuję będzie energetyczny, młodzieżowy. Z początku jest jakiś ostry, pikantny, a potem pachnie przeciętnie.
8. Bulgari Pour Homme - parę razy go czułem bo dałem jako prezent i niezbyt mi się podobał, specyficzny zapach pasujący do starszej osoby. Ktoś określił, że zapach księdza.
9. Lanvin L`Homme Sport - zapach może i ładny, ale też specyficzny, dla mnie przypomina zapach w aptece.
10. Carolina Herrera 212 Men - w nim najgorzej się czułem, nie mogłem znaleźć zastosowania dla niego. Miał być świeży i trawiasty, a dla mnie pachniał jak ciężko, jak wilgotna, gnijąca trawa w duszny dzień.
Mam parę próbek, ale nie używałem na co dzień, i nie czuję nic nadzwyczajnego, żeby umieszczać w rankingu.
Patrząc na to zestawienie podpowiecie jakieś zapachy na kolejne zakupy?