Środa, 21 październik 2015, 11:17
Nie znalazłem stosownego wątku na Forum, więc proponuję nową zabawę.
Bardzo często spotykamy się z określeniami "perfumy dziadkowe", "w tych perfumach jest dużo dziada/dziadka", "pachnie to dziadkowato" itd, itp.
Spróbujmy może wspólnymi siłami zdefiniować pojęcie "dziada" bądź "dziadka" ( w wersji lajt "wujka", czy "tatusia").
Podajmy przykłady perfum, które za "dziadkowe" uważamy.
Może stworzymy listę perfum dziadkowych, albo wybierzemy dziada wszechczasów?
Wszystko, oczywiście, w atmosferze luzu i bez napinki - nie chodzi o stygmatyzowanie jakichś zapachów, ani wyśmiewanie czyichś upodobań, broń Boże! OT, taka zabawa.
Bardzo często spotykamy się z określeniami "perfumy dziadkowe", "w tych perfumach jest dużo dziada/dziadka", "pachnie to dziadkowato" itd, itp.
Spróbujmy może wspólnymi siłami zdefiniować pojęcie "dziada" bądź "dziadka" ( w wersji lajt "wujka", czy "tatusia").
Podajmy przykłady perfum, które za "dziadkowe" uważamy.
Może stworzymy listę perfum dziadkowych, albo wybierzemy dziada wszechczasów?
Wszystko, oczywiście, w atmosferze luzu i bez napinki - nie chodzi o stygmatyzowanie jakichś zapachów, ani wyśmiewanie czyichś upodobań, broń Boże! OT, taka zabawa.
Artur