Niedziela, 8 lipiec 2018, 20:43
Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
Wiele osób korzysta z lodówek w domkach letniskowych, nieogrzewanych garażach, ogrodach.. itp.
Wpakowałem starą lodówkę na balkon, będę trzymał w niej piwo.
Latem problemu nie będzie ale co zimą?
Słyszałem, że olej w sprężarce na mrozie robi się lepki i sprężarka może się zatrzeć (choć klima też ma sprężarkę i jakoś działa nawet w -30).
Jeżeli temperatura na zewnątrz będzie niższa niż w lodówce to termostat ją wyłączy więc nie będzie działać i problemu nie ma ale co z temperaturą w środku?
Lodówka ma dobrą izolację ale pytanie w jakim stopniu...
Jak wsadziłem termometr do zwykłej szafy ze sklejki na balkonie przy -10 to w środku nadal było na plusie (sama ochrona przed wiatrem dużo daje).
W lodówce powinno być o wiele lepiej ale to tylko teoria.
No i mówię tu o trochę nowszym sprzęcie (Amica 2004r - ale kompresor, nie inverter)... mój wujek ma w ogrodzie lodówkę ponad trzydziesto-czterdziestoletnią (na freonie dawno zakazanym przez Unię) i jest nie do zdarcia.. te nowe na tych bezpiecznych gazach ponoć są bardzo wrażliwe..
Ktoś korzysta i może podzielić się doświadczeniami? Jakieś rady.. na co wracać uwagę itp. ?
Wiele osób korzysta z lodówek w domkach letniskowych, nieogrzewanych garażach, ogrodach.. itp.
Wpakowałem starą lodówkę na balkon, będę trzymał w niej piwo.
Latem problemu nie będzie ale co zimą?
Słyszałem, że olej w sprężarce na mrozie robi się lepki i sprężarka może się zatrzeć (choć klima też ma sprężarkę i jakoś działa nawet w -30).
Jeżeli temperatura na zewnątrz będzie niższa niż w lodówce to termostat ją wyłączy więc nie będzie działać i problemu nie ma ale co z temperaturą w środku?
Lodówka ma dobrą izolację ale pytanie w jakim stopniu...
Jak wsadziłem termometr do zwykłej szafy ze sklejki na balkonie przy -10 to w środku nadal było na plusie (sama ochrona przed wiatrem dużo daje).
W lodówce powinno być o wiele lepiej ale to tylko teoria.
No i mówię tu o trochę nowszym sprzęcie (Amica 2004r - ale kompresor, nie inverter)... mój wujek ma w ogrodzie lodówkę ponad trzydziesto-czterdziestoletnią (na freonie dawno zakazanym przez Unię) i jest nie do zdarcia.. te nowe na tych bezpiecznych gazach ponoć są bardzo wrażliwe..
Ktoś korzysta i może podzielić się doświadczeniami? Jakieś rady.. na co wracać uwagę itp. ?