Czwartek, 20 październik 2011, 11:56
Jeszcze, zanim złapałem perfumowego bakcyla, uwielbiałem, gdy dom wypełniony był ciekawym zapachem. Odwiedzając znajomych/rodzinę zwracałem uwagę na to, jak dane miejsce "pachnie".
Dawno temu w podstawówce, byłem od czasu do czasu zapraszany do kolegi mającego dobrze sytuowanych rodziców, aby pograć sobie na - wówczas - kosmicznej Amidze 1200. To były czasy. W jego mieszkaniu było czuć wspaniałego kokosa - jak się potem okazało, było to drzewko "WunderBaum", pomarańczowe
Dzisiaj, po cotygodniowym sprzątaniu, lubię zaserwować w powietrze trzy psiknięcia Royal - Air Magic o zapachu zielonej herbaty.
http://sklep.beps.com.pl/pdf_datasheet. ... cts_id=500
Czuć świeżość, być może troszkę syntetyczną, ale na razie nic lepszego nie znalazłem (oprócz "choinek", które starczają spokojnie na 2-3 tygodnie). Przez minimum godzinę unosi się bardzo przyjemna woń.
Fajne są też świece zapachowe, których nie trzeba zapalać, firmy Bartek, np. ta:
http://bartek-candles.com/pl/swiece/zap ... a/377.html
Dawno temu w podstawówce, byłem od czasu do czasu zapraszany do kolegi mającego dobrze sytuowanych rodziców, aby pograć sobie na - wówczas - kosmicznej Amidze 1200. To były czasy. W jego mieszkaniu było czuć wspaniałego kokosa - jak się potem okazało, było to drzewko "WunderBaum", pomarańczowe
Dzisiaj, po cotygodniowym sprzątaniu, lubię zaserwować w powietrze trzy psiknięcia Royal - Air Magic o zapachu zielonej herbaty.
http://sklep.beps.com.pl/pdf_datasheet. ... cts_id=500
Czuć świeżość, być może troszkę syntetyczną, ale na razie nic lepszego nie znalazłem (oprócz "choinek", które starczają spokojnie na 2-3 tygodnie). Przez minimum godzinę unosi się bardzo przyjemna woń.
Fajne są też świece zapachowe, których nie trzeba zapalać, firmy Bartek, np. ta:
http://bartek-candles.com/pl/swiece/zap ... a/377.html
Bentley inaczej niż w motoryzacji, zaskakuje mnie pozytywnie nie tylko jakością, ale też ceną