Czwartek, 20 październik 2011, 09:50
Pozwoliłem sobie na taki temat, bo pomyślałem, że możecie być zainteresowani "apdejtami" dotyczącymi związków prawa i kwestii związanych z naszym forum.
Konkretnie skłoniło mnie do tego kroku świeże orzeczenie TSWE dotyczące sprzedaży próbek i odlewek (zanim zostaną odpowiednie przepisy, zgodne z tezą orzeczenia wprowadzone w Polsce sporo wody w Wiśle upłynie) niemniej pomyślałem że temat Was zainteresuje, poniżej wklejam art. z Rzepy (jest w płatnej części więc część z Was pewnie nie ma dostępu.
Bez próbek perfum w serwisach aukcyjnych
i.w. 12-07-2011, ostatnia aktualizacja 12-07-2011 17:05
Sądy krajowe państw unijnych mogą nakazywać internetowym portalom aukcyjnym, aby przeciwdziałały próbom sprzedawania za ich pośrednictwem towarów nieoryginalnych.
Wynika tak z dzisiejszego orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (sygnatura akt C-324/09).
Sprawa zaczęła się od procesu firmy L'Oreal, znanego producenta kosmetyków i perfum, wytoczonego przed brytyjskim sądem amerykańskiemu portalowi eBay prowadzącemu serwis aukcji internetowych. Francuska spółka zarzuciła mu współudział w naruszaniu znaków towarowych, których dopuszczają się osoby sprzedające za jego pośrednictwem wyroby znanych marek tej firmy nie przeznaczone do sprzedaży, w tym próbki i testery.
Rozpatrujący spór sąd skierował do Trybunału Sprawiedliwości pytanie o interpretację przepisów unijnych dotyczących obowiązku przeciwdziałania naruszaniu znaków towarowych przez użytkowników serwisów aukcyjnych.
W odpowiedzi Trybunał sprecyzował kwestię odpowiedzialności takich wirtualnych pośredników. Stwierdził, że prawo unijne w dziedzinie znaków towarowych ma zastosowanie do sprzedaży i reklamy towarów markowych w państwie nie należącym do UE, jeśli kierowana jest ona do konsumentów w Unii. Zaznaczył, że jeżeli internetowa platforma handlowa optymalizuje prezentację ofert sprzedaży online lub ich promocję, to jej operator powinien wiedzieć, co jest przedmiotem tychże ofert i kontrolować je. Nie może wówczas powoływać się na zwolnienie z odpowiedzialności, które prawo unijne przewiduje w pewnych sytuacjach dla dostawców usług online, podobnie jak wtedy, gdy mógł zorientować się, że oferowane są produkty nie przeznaczone do sprzedaży, ale nie usunął aukcji z serwisu. Gdy operator rynku elektronicznego sam nie doprowadzi do zaprzestania naruszeń praw własności intelektualnej, sąd krajowy – rozstrzygając sprawę – może nakazać mu umożliwienie identyfikacji sprzedawcy.
– Trybunał przesądził, że firma może się skutecznie sprzeciwić spotykanej również na polskich serwisach aukcyjnych praktyce odsprzedawania próbek, testerów lub produktów bez opakowania zawierającego istotne informacje dla konsumenta – komentuje Marcin Fijałkowski, rzecznik patentowy z kancelarii Baker & McKenzie.
Podkreślił, że państwa UE muszą zapewnić sądom krajowym narzędzia przeciwdziałania naruszeniom praw własności intelektualnej na serwisach aukcyjnych.
sygnatura akt C-324/09
Konkretnie skłoniło mnie do tego kroku świeże orzeczenie TSWE dotyczące sprzedaży próbek i odlewek (zanim zostaną odpowiednie przepisy, zgodne z tezą orzeczenia wprowadzone w Polsce sporo wody w Wiśle upłynie) niemniej pomyślałem że temat Was zainteresuje, poniżej wklejam art. z Rzepy (jest w płatnej części więc część z Was pewnie nie ma dostępu.
Bez próbek perfum w serwisach aukcyjnych
i.w. 12-07-2011, ostatnia aktualizacja 12-07-2011 17:05
Sądy krajowe państw unijnych mogą nakazywać internetowym portalom aukcyjnym, aby przeciwdziałały próbom sprzedawania za ich pośrednictwem towarów nieoryginalnych.
Wynika tak z dzisiejszego orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (sygnatura akt C-324/09).
Sprawa zaczęła się od procesu firmy L'Oreal, znanego producenta kosmetyków i perfum, wytoczonego przed brytyjskim sądem amerykańskiemu portalowi eBay prowadzącemu serwis aukcji internetowych. Francuska spółka zarzuciła mu współudział w naruszaniu znaków towarowych, których dopuszczają się osoby sprzedające za jego pośrednictwem wyroby znanych marek tej firmy nie przeznaczone do sprzedaży, w tym próbki i testery.
Rozpatrujący spór sąd skierował do Trybunału Sprawiedliwości pytanie o interpretację przepisów unijnych dotyczących obowiązku przeciwdziałania naruszaniu znaków towarowych przez użytkowników serwisów aukcyjnych.
W odpowiedzi Trybunał sprecyzował kwestię odpowiedzialności takich wirtualnych pośredników. Stwierdził, że prawo unijne w dziedzinie znaków towarowych ma zastosowanie do sprzedaży i reklamy towarów markowych w państwie nie należącym do UE, jeśli kierowana jest ona do konsumentów w Unii. Zaznaczył, że jeżeli internetowa platforma handlowa optymalizuje prezentację ofert sprzedaży online lub ich promocję, to jej operator powinien wiedzieć, co jest przedmiotem tychże ofert i kontrolować je. Nie może wówczas powoływać się na zwolnienie z odpowiedzialności, które prawo unijne przewiduje w pewnych sytuacjach dla dostawców usług online, podobnie jak wtedy, gdy mógł zorientować się, że oferowane są produkty nie przeznaczone do sprzedaży, ale nie usunął aukcji z serwisu. Gdy operator rynku elektronicznego sam nie doprowadzi do zaprzestania naruszeń praw własności intelektualnej, sąd krajowy – rozstrzygając sprawę – może nakazać mu umożliwienie identyfikacji sprzedawcy.
– Trybunał przesądził, że firma może się skutecznie sprzeciwić spotykanej również na polskich serwisach aukcyjnych praktyce odsprzedawania próbek, testerów lub produktów bez opakowania zawierającego istotne informacje dla konsumenta – komentuje Marcin Fijałkowski, rzecznik patentowy z kancelarii Baker & McKenzie.
Podkreślił, że państwa UE muszą zapewnić sądom krajowym narzędzia przeciwdziałania naruszeniom praw własności intelektualnej na serwisach aukcyjnych.
sygnatura akt C-324/09