Piątek, 16 czerwiec 2017, 23:22
Ten zapach hipnotyzuje. Nie daje spokoju, podnieca, uwiera i jednocześnie koi.
Miodowo-kocankowe, ledwie przybrudzone tytoniem, animalnie brzmiące piżmo i aksamitny, wielowymiarowy narcyz.
Dla niewprawnych nosów moich kolegów - zapach niedomytego "szczocha". Za to kobietom się podoba. Nawet bardzo.
Ja osobiście musiałem się jakiś czas do niego przekonywać. Nie od razu mnie urzekł, owszem, w pierwszym kontakcie odrzucał. Po oswojeniu się z animalistycznym wydźwiękiem przybrudzonego piżma, pokochałem, choć bywa to miłość niełatwa...
To już piąty flakon mistrza Corticchiato w mojej kolekcji. Jego kompozycje to prawdziwe dzieła sztuki. Parfum d'Empire.
Skład:
kocanka, tytoń, narcyz, miód, trawa, piżmo i skóra.
Koncentracja: perfumy!
Miodowo-kocankowe, ledwie przybrudzone tytoniem, animalnie brzmiące piżmo i aksamitny, wielowymiarowy narcyz.
Dla niewprawnych nosów moich kolegów - zapach niedomytego "szczocha". Za to kobietom się podoba. Nawet bardzo.
Ja osobiście musiałem się jakiś czas do niego przekonywać. Nie od razu mnie urzekł, owszem, w pierwszym kontakcie odrzucał. Po oswojeniu się z animalistycznym wydźwiękiem przybrudzonego piżma, pokochałem, choć bywa to miłość niełatwa...
To już piąty flakon mistrza Corticchiato w mojej kolekcji. Jego kompozycje to prawdziwe dzieła sztuki. Parfum d'Empire.
Skład:
kocanka, tytoń, narcyz, miód, trawa, piżmo i skóra.
Koncentracja: perfumy!