Piątek, 18 maj 2012, 21:04
To Twoje, tak? Już zasysam.
Piątek, 18 maj 2012, 21:04
To Twoje, tak? Już zasysam.
Piątek, 18 maj 2012, 21:06
No nie do końca moje - nasze, całego zespołu Tyle, że ja tam akurat nie gram :roll:
Piątek, 18 maj 2012, 21:09
Znalazłem link do fb i informację, co Ty tam robisz
Który to ty na Waszym zdjęciu głównym? Obstawiam, że drugi z lewej.
Piątek, 18 maj 2012, 21:14
Z prawej drugi
Piątek, 18 maj 2012, 21:18
Simon napisał(a):Z prawej drugiHa, a wyobrażałem sobie Ciebie właśnie bardziej jako tego z lewej. Na razie przyznam całkiem szczerze i obiektywnie, że epka mi się podoba. EDIT Przesłuchałem z nieukrywaną przyjemnością. Muzycznie płyta stoi na bardzo wysokim poziomie. Wokal jest trochę zbyt łagodny do takiego ostrego grania. Całość jest bardzo dobra.
Piątek, 18 maj 2012, 21:38
pknbgr napisał(a):Na razie przyznam całkiem szczerze i obiektywnie, że epka mi się podoba.Dzięki, bardzo miło mi to słyszeć. Póki co niestety mamy przerwę, ponieważ perkusista się nam wysypał. Te 4 osoby które widzisz na zdjęciu na fb to pewny skład. Tam trochę zdjęć jeszcze jest, chyba też bez problemu możesz obejrzeć nie logując się. Może da Ci to lepsze wyobrażenie o mnie Hehe. EDIT: Cóż, z wokalem ogólnie taki był zamysł, żeby to nie było nic mocniejszego. Choć też warsztatowo mogłoby być lepiej Ale koncertowo zawsze dawałem radę i ostrzej też bywało
Piątek, 18 maj 2012, 22:22
Akurat na warsztacie się nie znam, więc nie krytykuję. Wiesz- teraz mnie na Metallicę i Queen wzięło, a oni się drą niemiłosiernie.
Na pewno z ogromną chęcią wrócę do tej płyty
Sobota, 19 maj 2012, 16:06
pknbgr napisał(a):Szkoda. Chętnie bym nie tylko Ciebie posłuchał, ale i całej muzycznej reszty. Mojego bandu w wersji quasi studyjnej można posłuchać tutaj: http://www.purevolume.com/thepreachers Jeśli chodzi o nagrania koncertowe (poza tymi z YT), z wiadomych względów (trio) brzmi to zupełnie inaczej. Postaram się takie też kiedyś udostępnić, jak będę miał natchnienie.
Niedziela, 20 maj 2012, 22:19
Dwa nagrania z koncertu mojego bandu w trzyosobowym składzie z 2002 r. (Jezu, jak ten czas leci!):
She's My Witch: http://kotlety.wrzuta.pl/audio/ak0qA7RI ... _live_2002 When My Baby Passes By: http://kotlety.wrzuta.pl/audio/5PqGAWVB ... _live_2002 (Z powodu przetasowań w zespole był to mój debiut w roli gitarzysty "solowego" oraz w roli gitarzysty i wokalisty w jednym.)
Poniedziałek, 21 maj 2012, 13:36
Jak przesłuchałam to sobie przypomniałem, że już wcześniej Twojej muzyki słuchałem. Ogólnie mam pozytywne odczucia, choć nie są to w 100% moje klimaty. Ale jest fajnie i interesująco.
Poniedziałek, 21 maj 2012, 16:16
Tak, faktycznie chyba coś już kiedyś na forum zamieszczałem.
I, wiesz, rzeczywistość pokazała, że tu, w Polsce, nie były to niczyje klimaty. :lol: Dzięki za miłe słowo!
Poniedziałek, 21 maj 2012, 16:19
Mnie się podobało o czym zapomniałem wspomnieć :oops:
Muzyka do pachnięcia Encre, albo Ikonem. Wokal mnie zmiażdżył.
Czwartek, 24 maj 2012, 14:18
Dzięki! Podoba mi się to zapachowe skojarzenie.
Reakcja publiczności na nasze koncerty była zawsze pozytywna, ale rodzime wytwórnie najwidoczniej nie wiedziały, co z nami zrobić. :]
Sobota, 26 maj 2012, 15:15
Moje ulubione struny:
Pierwszorzędna jakość, świetne brzmienie, stosunkowo miękkie, rozmiar idealny do moich niegdysiejszych oczekiwań. Dziś jednak, ponieważ nie gram już w zespole i z wiekiem chyba tracę parę, myślę, by przestawić się na cieńsze, bo nie mam już siły ciągnąć. Ciekaw jestem, jakich Wy używacie, używaliście, forumowi gitarzyści, jakie lubicie, jakich ewentualnie nie.
Niedziela, 3 czerwiec 2012, 11:29
RayFlash napisał(a):Moje ulubione struny: Ja nie jestem wybredny jeśli chodzi o struny. Generalnie lubię miękkie. Ulubiony "size" to 10-46, lub 9-46. Bardzo lubię D'Addario (nigdy mi się nie zerwały), Ernie Ball i Dunlopy. Jedyne struny za którymi nie przepadam, to Elixiry. Mam silne paluchy, ale podciąganie Elixirów powoduje czasem krwawienie
Niedziela, 3 czerwiec 2012, 15:32
Też myślałem, że nie jestem wybredny, dopóki po latach nie przesiadłem się z D'Addario na Ernie Ball. Różnica w jakości, mimo zbliżonej ceny, jest naprawdę spora. D'Addario przy EB to zwykłe druty.
Niedziela, 3 czerwiec 2012, 16:56
RayFlash napisał(a):Też myślałem, że nie jestem wybredny, dopóki po latach nie przesiadłem się z D'Addario na Ernie Ball. Różnica w jakości, mimo zbliżonej ceny, jest naprawdę spora. D'Addario przy EB to zwykłe druty. Nie wychwytuje niuansow dzwiekowych, ale ze wzgledu na wygode gry, chyba wole D'Addario...
Niedziela, 3 czerwiec 2012, 18:15
Właśnie to przede wszystkim miałem na myśli. Struny D'Addario są porównywalnie po prostu sztywne. Różnice w jakości czuć dosłownie pod palcami. Ale, nie wiedzieć czemu, to właśnie one są najpopularniejsze wśród polskich amatorów grania na gitarze. Polecam Ci to sprawdzić - to nie kosztuje dużo.
Niedziela, 3 czerwiec 2012, 19:56
Mam osiem gitar i przynajmniej w polowie nich mam Ernie Balle, wiec dobrze znam te struny
Z tym, ze nadal twierdze, ze wole D'Addario. Dla mnie, one sa bardziej miekkie, niz EB... Moze do Polski trafiaja jakies felerne, bo ja na moje nie narzekam.
Niedziela, 3 czerwiec 2012, 20:32
Wiadomo - co kto lubi. Z mojego doświadczenia jednak struny EB są miększe, przy tym trwalsze, znacznie, ale to znacznie lepiej trzymają strój i brzmieniowo bardziej mi odpowiadają. 10 lat grałem tylko na D'Addario; kupowałem je w Polsce i w USA, ale może do Anglii trafia jakiś lepszy sort, nie wiem.
|
|