Sobota, 3 czerwiec 2017, 00:03
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Czwartek, 24 grudzień 2020, 14:38 przez pblonski.)
Perfumy z roku 2015
Twórcą kompozycji zapachowej jest Olivier Cresp. Nutami głowy są gruszka i ambrette (piżmo ambrowe); nutami serca są geranium i cedr; nutami bazy są mech dębowy i drzewo różane.
Mercedes Benz Man - lekka chmurka objawienia (w moim własnym przekonaniu i na mojej drodze).
Zapach ten odświeżył mi umysł na nowy typ zapachów, gatunek który co prawda znam ale którego od wielu, wielu lat nie pamiętałem mimo sprawdzenia jakby nie patrzeć znaczniejszej liczby zapachów.
Man jest tu dobrym przydomkiem, żeby nie powiedzieć świetnym i zwięzłym. Nazwa "Man" często mi odpowiada, albo chociaż nawet gdy nie pasuje w moje gusta to szanuje kompozycję.
Ogólnie jest świeżo korzennie i drzewnie, wszystko jest dość subtelnie dobrane przez co rozdzielanie nut jest trudne choć możliwe.
Bardzo dobrze prosperuje w tejże kompozycji gruszka, która kształtuje ogólny charakter
nie wiem który to pozostały składnik ale imituje oraz nadaje on kompozycji ogólnego charakteru
marcepanu.
Męskiego marcepanu który jak dla mnie dobrze oddaje ziemistość i korzenność. Jego też ogon wyczujemy w tyle.
Projekcja umiarkowana, trwałość na poziomie kilku godzin przy małej aplikacji.
Na pierwszy wdech nosa - przyjemna, konwencjonalna woda toaletowa, ale gdy komuś się spodoba to od razu zacznie szukać też żelów do mycia które moim zdaniem idealnie nadają się z takimi nutami, niektóre to przesada ale ten zapach do mycia jest moim zdaniem cool i mega.
Ocena 5 gdy będzie już ankieta.
Twórcą kompozycji zapachowej jest Olivier Cresp. Nutami głowy są gruszka i ambrette (piżmo ambrowe); nutami serca są geranium i cedr; nutami bazy są mech dębowy i drzewo różane.
Mercedes Benz Man - lekka chmurka objawienia (w moim własnym przekonaniu i na mojej drodze).
Zapach ten odświeżył mi umysł na nowy typ zapachów, gatunek który co prawda znam ale którego od wielu, wielu lat nie pamiętałem mimo sprawdzenia jakby nie patrzeć znaczniejszej liczby zapachów.
Man jest tu dobrym przydomkiem, żeby nie powiedzieć świetnym i zwięzłym. Nazwa "Man" często mi odpowiada, albo chociaż nawet gdy nie pasuje w moje gusta to szanuje kompozycję.
Ogólnie jest świeżo korzennie i drzewnie, wszystko jest dość subtelnie dobrane przez co rozdzielanie nut jest trudne choć możliwe.
Bardzo dobrze prosperuje w tejże kompozycji gruszka, która kształtuje ogólny charakter
nie wiem który to pozostały składnik ale imituje oraz nadaje on kompozycji ogólnego charakteru
marcepanu.
Męskiego marcepanu który jak dla mnie dobrze oddaje ziemistość i korzenność. Jego też ogon wyczujemy w tyle.
Projekcja umiarkowana, trwałość na poziomie kilku godzin przy małej aplikacji.
Na pierwszy wdech nosa - przyjemna, konwencjonalna woda toaletowa, ale gdy komuś się spodoba to od razu zacznie szukać też żelów do mycia które moim zdaniem idealnie nadają się z takimi nutami, niektóre to przesada ale ten zapach do mycia jest moim zdaniem cool i mega.
Ocena 5 gdy będzie już ankieta.