Poniedziałek, 3 kwiecień 2017, 20:42
Lancome - L’Autre Oud
rok wydania: 2012
twórca: Christophe Raynaud (m.in.: 1 Million, Leather Blend, czy Chrome Legend)
n.g.: szafran, cypriol, labdanum i szałwia muszkatołowa
n.s.:; nutami serca są róża turecka, róża bułgarska i agar (oud)
n.b.: agar (oud), drzewo gwajakowe, paczula, wetyweria, mech, balsam gurjan, mirra i amyris.
L'Autre Oud, podobnie jak Oud Bouquet Lancome, dorobił się dwóch wydań: jedno w 2012 roku, drugie w 2016. Miałem okazję testować tę pierwszą wersję.
A wersja ta, pomimo nagromadzenia świetnych, nieprzeciętnych nut, które zwiastowały ciekawy i niebanalny zapach, to nic innego jak różano-marmoladowo-oudowy klocek w stylu Montale. Testom i noszeniu tych perfum towarzyszyły kolejno zaskoczenie (czy to na pewno ten zapach?), wyparcie (nie, to nie może być ten zapach) i ostatecznie rozczarowanie i rezygnacja (to niestety jest ten zapach.). Poświęciłem na testy L'Autre Oud więcej czasu niż na to zasługują, cały czas łudząc się, że w końcu "zaskoczą" i dojrzę gdzieś głębię tej kompozycji. Próżne nadzieje, nic z tego...
ocena: 3--/6
rok wydania: 2012
twórca: Christophe Raynaud (m.in.: 1 Million, Leather Blend, czy Chrome Legend)
n.g.: szafran, cypriol, labdanum i szałwia muszkatołowa
n.s.:; nutami serca są róża turecka, róża bułgarska i agar (oud)
n.b.: agar (oud), drzewo gwajakowe, paczula, wetyweria, mech, balsam gurjan, mirra i amyris.
L'Autre Oud, podobnie jak Oud Bouquet Lancome, dorobił się dwóch wydań: jedno w 2012 roku, drugie w 2016. Miałem okazję testować tę pierwszą wersję.
A wersja ta, pomimo nagromadzenia świetnych, nieprzeciętnych nut, które zwiastowały ciekawy i niebanalny zapach, to nic innego jak różano-marmoladowo-oudowy klocek w stylu Montale. Testom i noszeniu tych perfum towarzyszyły kolejno zaskoczenie (czy to na pewno ten zapach?), wyparcie (nie, to nie może być ten zapach) i ostatecznie rozczarowanie i rezygnacja (to niestety jest ten zapach.). Poświęciłem na testy L'Autre Oud więcej czasu niż na to zasługują, cały czas łudząc się, że w końcu "zaskoczą" i dojrzę gdzieś głębię tej kompozycji. Próżne nadzieje, nic z tego...
ocena: 3--/6