Wtorek, 25 marzec 2014, 14:23
Ja ostatnio odkryłem takie mazidło (polecone i naniesione podczas wizyty u fryzjera).
Na opakowaniu widnieje napis żel (fibergel), ale poza tym napisem, to z żelem ma to niewiele wspólnego.
To nic innego jak włóknista guma do włosów (o konsystencji gumy do żucia).
Dobrze utrwala, przy czym zachowuje lekkość fryzury oraz nie skleja włosów.
Na opakowaniu widnieje napis żel (fibergel), ale poza tym napisem, to z żelem ma to niewiele wspólnego.
To nic innego jak włóknista guma do włosów (o konsystencji gumy do żucia).
Dobrze utrwala, przy czym zachowuje lekkość fryzury oraz nie skleja włosów.