Sobota, 14 październik 2017, 12:43
Pytanie retoryczne - oczywiście , że stara , różnica cenowa w zasadzie żadna :roll:
Ankieta: Moja ocena Yves Saint Laurent - Rive Gauche pour Homme EDT (2003): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 0 | 0% | |
2 - Słaby | 0 | 0% | |
3 - Przeciętny | 0 | 0% | |
4 - Dobry | 8 | 12.70% | |
5 - Bardzo dobry | 31 | 49.21% | |
6 - Genialny | 24 | 38.10% | |
Razem | 63 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Sobota, 14 październik 2017, 12:43
Pytanie retoryczne - oczywiście , że stara , różnica cenowa w zasadzie żadna :roll:
Niedziela, 15 październik 2017, 12:45
Lucjan napisał(a):Pytanie retoryczne - oczywiście , że stara , różnica cenowa w zasadzie żadna :roll: A czemu oczywiście? Mam obydwie i tak Bogiem, a prawdą, to sam nie wiem, którą wolę. Nowa wersja w niczym starej nie ustępuje, jeśli chodzi o jakość i parametry. Różnice dotyczą samego zapachu i wybór jest tu raczej kwestią indywidualnych upodobań, niż obiektywnych "przewag". Nowa wersja to znakomite pachnidło i nie można tu mówić o żadnych oczywistych przewagach wersji pierwotnej. Jeśli ktoś nie ma zajawki na vintydze, powinien na spokojnie przetestować obydwie wersje. No chyba, że w preambule Forum umieścimy dogmat, że stara wersja zawsze jest lepsza, a kto tego nie słucha, tego diabeł wyrucha i dostanie dożywotniego bana No to dodam jeszcze, że pod wpływem dzisiejszych postów, około godziny 15.00 zapodalem sobie któryś tam z kolei nadgarstkowy test porównawczy. Cóż, można dzielić włos na czworo, analizować poszczególne fazy, wylapywac niuanse itd. Jak najbardziej można, bo przecież nie są to dokładnie takie same perfumy. Natomiast kompozycyjnie i jakościowo to równorzędni zawodnicy. A teraz, po ok. dziewięciu godzinach od aplikacji, zaoach z metalowej tuby definitywnie odszedł w niebyt, a ten nowy całkiem jeszcze dzielnie, choć bliskoskornie, się trzyma.
Artur
Wtorek, 17 październik 2017, 19:03
Duszący jest ten zapach, strasznie. Po psiknięciu jakby ktoś powietrze zabrał z otoczenia.
Ale za to jak pięknie duszący, takie niby nic, stara pianka do golenia, a potrafi ucieszy. Ciekawy przez całe swoje trwanie po aplikacji, nie nudzi, bo regularnie pojawiają się rozmaite akcenty- nie nachalnie, w bardzo stonowany, acz stanowczy sposób. Kolejny z ulubionych, na pocieszenie po Gentlemanie. //Sprawdzany w wersjach La Collection oraz Intense- ta pierwsza wyraźnie lżejsza, składniki bardziej czytelne.
troll
Deutsche&Kabana, Japador, Boos, Versage, L'honne, Guqi, Entirety, Aqcuad id GiQ, Farenhite
Piątek, 9 luty 2018, 15:28
Gdzie ten zapach można dostać? Nie widzę na e-glamour ani na i-perfumy...
Piątek, 9 luty 2018, 20:01
To niesamowite, jak na Rive Gauche pozytywnie reagują kobiałki.
Niedziela, 7 październik 2018, 21:12
Widzę, że jeszcze nie pisałem w tym temacie. No to, moim zdaniem Rive Gauche to najlepsze perfumy w historii. Nawiązanie do klasyki w nowoczesnym stylu. Mają wszystko to co najbardziej cenie w tej sztuce. Niby ciepłe, ale z drugiej strony ta metaliczność daje fajny, chłodny vibe. Parametry zadziwiająco wysokie, trwałość ponad 10h na mnie, projekcja jest taka, że przez 4-5h cały czas je czuje, nie musze sprawdzać nadgarstka bo wiem, że dookoła mnie roztaczają swoją przezacną aurę. No ideał, nic więcej od perfum nie oczekuje.
Aha, żeby było jasne, mówie o wersji puszkowej, ale jako, że zostały mi już resztki to niebawem będę miał nowa wersje z La Collection w niestety przezroczystym flakonie. 10/10
Niedziela, 7 październik 2018, 21:24
No, no, odważne stwierdzenie, z tymi najlepszymi perfumami.
Sam bym aż tak wysoko Rive nie ocenił, ale oczywiście szanuje. Kiedyś miałem puszkę, bardzo lubiłem te barberskie klimaty - zawsze mi się jednoznacznie z tym kojarzył. Tego nowego z La Collection nie testowałem, nigdy mi się jakoś nie rzucił w oczy.
Niedziela, 7 październik 2018, 21:26
Kiedyś mój ulubiony zapach. W zeszłem roku i w tym bardzo mnie męczy dlatego używam sporadycznie. Kilka dni temu miałem ochote go zmyć po pięciu minutach. Jak to wszystko się zmienia... z Encre mam to samo
MOJE FLASZKI
http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/9358/ STRAGAN https://perfuforum.pl/thread-23396.html
Niedziela, 7 październik 2018, 22:03
Ehh, nie straszcie mnie Ja Rive używam sporadycznie, ale to ze względu, że bardzo mało mi zostało, dlatego też moim signature jest ciągle Eau Sauvage Parfum. Może gdyby częstotliwość noszenia była większa to nie wyglądałoby to tak pięknie
Niedziela, 7 październik 2018, 23:44
RG to wyrazisty zapach, więc noszony często, pewnie może zmęczyć.
Sam tego nie doświadczyłem, bo nie mam czasu na częste noszenie tych samych perfum
Artur
Poniedziałek, 8 październik 2018, 01:03
Kilka lat temu zużyłem prawie całą puszkę w kilka miesięcy, nie nosząc innych zapachów na zmianę. Mnie się nie przejadł, wciąż do niego wracam.
Również oceniam go 10/10
Poniedziałek, 8 październik 2018, 14:01
A macie porównanie puszkowej do La Collection w przezroczystym flakonie? W starym, czarnym podobno pachnie niemal identycznie według Raiders of Lost Scent a ja zamówiłem nową wersję.
Poniedziałek, 8 październik 2018, 14:24
Testowałem nadgarstkowo "gołą" La Collection, to wciąż świetny zapach, różnice niezauważalne, ale nie porównywałem ręka w rękę. W większych Douglasach dostępne są testery (w Warszawie widziałem w Galerii Mokotów i Arkadii).
Profil Fragrantica: <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/19140/">https://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/19140/</a><!-- m -->
Poszukuję korka do Guerlain Homme (w nowej szacie)
Poniedziałek, 8 październik 2018, 17:07
Znam klasycznego Rive Gaucha (choć nie vintage; ponoć przeszedł reformulację) i La Collection w czarnym flakonie.
Przy testach porównawczych, wbrew pozorom, różnice wychodzą niewielkie. Większe, wg mnie - miłośnika Rive Gaucha - daje się odczuć w normalnym, codziennym użytkowaniu. Podobnie jak z parą nowych butów, musisz trochę w nich pochodzić, by ujawniły swoje mankamenty. Sok z czarnego sześcianu nie leży mi tak dobrze, jak klasyk. La Collection jest suchszy, o nieprzyjemnej, drażniącej, sprawiającej wrażenie syntetycznej, fakturze i niemniej syntetycznej słodyczy. Pozbawiony jest niemal nut głowy, jakby z miejsca przechodził do serca. Klasyk jest anyżkowy, trochę mentolowy, chłodny, metaliczny, z charakterystycznym, ostrym otwarciem. Ma wyraźną, drobnoziarnistą fakturę, ale bardzo przyjemną, a przy tym jest obły, jednorodny, lepiej zblendowany. Różnice te zacierają się z czasem. W bazie zapachy są nierozróżnialne; różnią się jedynie parametrami użytkowymi. Baza w La Collection jest głośniejsza i trwa wyraźnie dłużej. Klasyk jest też świeższy i lżejszy (ale to już mocno subiektywne odczucie).
Poniedziałek, 8 październik 2018, 23:02
la collection to to samo w innym flakonie. ja różnic kompletnie nie widzę.
"Śmiem twierdzić co innego i mam ku temu mocne powody, których na razie pozwolę sobie nie ujawnić"
Wtorek, 9 październik 2018, 15:49
Nadperfumy. Mam la Collection w przezroczystym flakonie. Trwałość i projekcja bdb. Używam sporadycznie bo na co dzień to trochę za duży kaliber. Nie do dresów - nawet zaprasowanych w kant Nie załapałem się na wersję w puszce więc porównania nie mam. Szkoda, że tak kiepsko dostępne w dobrej cenie bo zrobiłbym zapas.
Czwartek, 22 listopad 2018, 20:09
Rive gauche to bezsprzecznie i nie zaprzeczalnie meskie perfumy,nie kazdemu moze podejsc ,osobiscie czujac ten zapach mam przed oczami starszego pana ogolonego po porannej toalecie zapach pianki do golenia,oczywiscie kompozycje doceniam ale czy umial bym nosic?moze za parenascie lat,tym ktorzy nie znaja wczesniej polecam test!!
Czwartek, 22 listopad 2018, 20:38
Lordzie myślę pianka do golenia(to kojarzy mi się ze suchą żel-pianka) to skromnie powiedziane. To cały tygielek gęstej, tłustej piany ukreconej z ekskluzywnego mydła o wyrafinowanym zapachu. Zdecydowanie dla facetów którzy się już golą
Czwartek, 22 listopad 2018, 20:40
akurat ta pianka jakos nie jest w moim guscie :lol: a powiem Ci ze sie juz gole :lol:
Czwartek, 22 listopad 2018, 20:59
No dobra - komu nie pasuje i zalega RG? Pomagam, niczym Beetlejuce, pozbyć się kłopotów :p Jakby co, to proszę o PW
Bazyli nadaje mobilnie... |
|