Wtorek, 20 wrzesień 2016, 09:40
Trwałość ostatnich wypustów tego YSL to niestety niesmaczny żart i ja jako konsument czuję się oszukany. Dlatego na przekór wybieram Invictusa, który nosiłem w zimowe wieczory i było całkiem ok.
"Śmiem twierdzić co innego i mam ku temu mocne powody, których na razie pozwolę sobie nie ujawnić"