Środa, 29 czerwiec 2016, 06:21
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Wtorek, 19 styczeń 2021, 17:53 przez pblonski.)
Slate marki Banana Republic to aromatyczne perfumy dla mężczyzn. Slate został wydany w 2006 roku.
Twórcą kompozycji zapachowej jest Marc Chaillant.
Nutą serca jest szałwia muszkatołowa; nutą bazy jestimbir.
I tak oto na ręce gości dzisiaj u mnie Banana Republic Slate.
Zamówiłem kilka próbek na chybił trafił bo paczkomat był za złotówkę
Jednym z zapachów był Slate, jako że nigdy nie miałem styczności z tą marką- byłem jej ciekaw.
Slate z porcji próbek najbardziej przypadł mi do gustu, okazał się fajnym, nienachalnym świeżo-zielono-owocowym zapachem.
Samo otwarcie przypomina mi Clinique Happy (wąchałem go tylko z próbki jakiś czas temu więc mogę się mylić), późniejsza faza natomiast pachnie mi... Creed'em SMW. Jest miło i przyjemnie, nie wyróżnia się z tłumu ale pachnie naturalnie, nie czuję żadnych drażniących, syntetycznych nut.
Cena również atrakcyjna, pomyślę nad większą ilością na testy globalne.
Parametrów nie jestem w stanie ocenić gdyż zaaplikowałem jedynie dwie chmurki z sampelka na zewnętrzną stronę dłoni ale nie wróżę mu ponadprzeciętnych wyników
Twórcą kompozycji zapachowej jest Marc Chaillant.
Nutą serca jest szałwia muszkatołowa; nutą bazy jestimbir.
I tak oto na ręce gości dzisiaj u mnie Banana Republic Slate.
Zamówiłem kilka próbek na chybił trafił bo paczkomat był za złotówkę
Jednym z zapachów był Slate, jako że nigdy nie miałem styczności z tą marką- byłem jej ciekaw.
Slate z porcji próbek najbardziej przypadł mi do gustu, okazał się fajnym, nienachalnym świeżo-zielono-owocowym zapachem.
Samo otwarcie przypomina mi Clinique Happy (wąchałem go tylko z próbki jakiś czas temu więc mogę się mylić), późniejsza faza natomiast pachnie mi... Creed'em SMW. Jest miło i przyjemnie, nie wyróżnia się z tłumu ale pachnie naturalnie, nie czuję żadnych drażniących, syntetycznych nut.
Cena również atrakcyjna, pomyślę nad większą ilością na testy globalne.
Parametrów nie jestem w stanie ocenić gdyż zaaplikowałem jedynie dwie chmurki z sampelka na zewnętrzną stronę dłoni ale nie wróżę mu ponadprzeciętnych wyników