Pilecki napisał(a):Trafiałaś na prawdziwych facetów, którzy nie tańczą
Tak właśnie się tłumaczyli :lol:
Prawdziwy facet może nie koniecznie musi dobrze tańczyć, ale musi dobrze prowadzić
jak powtarzał mój trener: Facet nigdy się nie myli (w tańcu), on zmienia tylko układ;p
Pilecki napisał(a):Trafiałaś na prawdziwych facetów, którzy nie tańczą
Tak właśnie się tłumaczyli :lol:
Prawdziwy facet może nie koniecznie musi dobrze tańczyć, ale musi dobrze prowadzić
jak powtarzał mój trener: Facet nigdy się nie myli (w tańcu), on zmienia tylko układ;p
To drugie to dobre ale z tym pierwszym to jednak bym polemizował...
Do tematu wracając, od jakiegoś czasu chodzę na ogólne zajęcia gdzie mamy dwa walce, tango, cha-che, mambo i jiva. Na początku było mały problem z ogarnięciem który zaczynamy którą nogą, ale teraz jest spoko. W sumie takie zajęcia ogólno-tańcowe też są dobre, tylko potrzeba czasu aby się nauczyć czegoś więcej tak żeby swobodnie zacząć na imprezie. Ale cos za coś, przynajmniej te podstawy znam kilku tańców.
Żałuję tylko że nie mam gdzie się wybrać na salsę, ją polecam najbardziej
Salsa jest wszechobecna!!
Sam mam spory bagaż doświadczeń z tym tańcem i wszystkimi pokrewnymi typu bachata, kizomba, ny i la style itp. itd. Najprzyjemniejszy taniec, wspaniali ludzie, niezapomniane festiwale
A kobietom to bardzo imponuje.
Bardziej niż nie jeden zapach ;p
Ostatnio miałem okazję pouczyć się trochę tanga argentyńskiego (wcześniej uczyłem się tylko klasycznych tańców). Zawsze chciałem się nauczyć tego tańca, a zwłaszcza gdy zobaczyłem milongę w Barcelonie. Niestety po kilku zajęciach moja partnerka zrezygnowała, więc i moja przygoda z tangiem się zakończyła. Ale kto wie, może jeszcze kiedyś wrócę do tańca.
Bendigo napisał(a):Ostatnio miałem okazję pouczyć się trochę tanga argentyńskiego (wcześniej uczyłem się tylko klasycznych tańców). Zawsze chciałem się nauczyć tego tańca, a zwłaszcza gdy zobaczyłem milongę w Barcelonie. Niestety po kilku zajęciach moja partnerka zrezygnowała, więc i moja przygoda z tangiem się zakończyła. Ale kto wie, może jeszcze kiedyś wrócę do tańca.
A mało było partnerek? Zazwyczaj tak jest, że partnerki w kolejce czekają na partnera, który by tylko miał odrobinę chęci potańczyć
Zawsze brakowało facetów na kursach.